Witojcie.
Może ktoś ma jakiś pomysł, bo ja już się poddaję. Sprawa wygląda tak. Operator internetu, który mam w biurze (3S) zmienił ostatnio łącze, kable i costamcośtam, dostaliśmy też nowy router, marki ZTE. No i z tym routerem mam problem. Do routera podłączony jest mój lapek po WiFi oraz stacjonarka kolegi, tradycyjnie po kablu. U niego wszystko działa dobrze, u mnie nie. Objawia się to tym, że co jakiś czas mam przerwy w dostępie do neta, ale co ciekawe dotyczy to tylko wybranych protokołów: nie działa www, ftp. Przerwy są nieregularne, nie ma żadnego równego okresu występowania przerw ani ich długości.
Ciekawostki: podczas przerwy ciągle działa grające w tle radio internetowe. Jeśli w tle mam odpalony PING, to pakiety cały czas dochodzą, ale jeśli chce odpalić nowy to urządzenie nie może znaleźć hosta...
Próbowałem podczas przerwy używać WiFi na innym urządzeniu (telefonie) i działa normalnie. Problem nie dotyczy oczywiście jednej przeglądarki, to samo jest FF, Operze i Chrome. Nie mam chwilowo żadnego innego lapka, żeby sprawdzić czy na nim tez będzie występować to samo. Po podłączeniu kablem problem znika.
Ma ktoś jakiś pomysł co może być tego przyczyną? Problem dotyczy tylko tej jednej sieci i tego routera, nigdzie indziej nie występuje. Usuwałem sieć, dodawałem ją ponownie, nic nie pomaga. Nie mam dostępu do konfiguracji routera (należy do 3S i nie mogę w nim nic zmieniać). Zgłaszałem problem operatorowi, ale nic nie są w stanie pomóc. Pewnie lekarstwem byłby format i wgranie systemu od nowa, ale akurat na to sobie chwilowo nie mogę pozwolić
Wydaje mi się, że problem leży jednak po stronie mojego PC, tylko pytanie gdzie. Laptopa podłączałem już chyba do kilkudziesięciu sieci WiFi i nigdzie takich pajacyków nie było.
Jakieś pomysły?