Po pierwsze wielkie dzięki za wszystkie dotychczasowe rady
Po drugie zakup chyba przerzucam na przyszły miesiąc, więc będzie jeszcze chwila, by się zastanowić.
Po trzecie D90 rozważałem, ale jest za drogi. Nie chcę utopić 2k (mówię o cenie netto), jeśli zapał żony będzie krótki. Szkoda, by taki sprzęt leżał w szafie i się kurzył. W końcu za 1000zł różnicy można sobie jakieś nowe PDA sprawić
Po czwarte powiedziałem żonie żeby sama ruszyła 4 litery i wykazała odrobinę zainteresowania, w końcu to dla niej zabawka, a ma kilka koleżanek zajmujących się fotografią.
A po piąte bardzo chętnie zobaczę Daras Twoje fotki, z czystej ciekawości, może się czegoś nauczę.
A w ogóle po szóste szukam sobie auta, więc jak tu się skupić na jakimś aparacie?