Wypiermandoliłem się na Romecie w drodze do pracy...
Co ciekawe nic się nie stało.
Lekko przytarta klamka hamulca i kierunek, lekko wygięty podnóżek.
Ciuchów jeszcze nie miałem czasu obejrzeć.
Komuś się ropa lała na drodze i jak przyhamowałem lekko przed rondem to się złożyłem jak na lodzie...