Elektroniczny horror

Link do niezłego artykułu o dzisiejszej elektronice użytkowej

http://wiadomosci.onet.pl/1239062,242,kioskart.html

który  kończy się takim fragmentem:

"Na etapie offline jest obecnie Marc Walder, redaktor naczelny „Schweizer Illustrierte”. Niedawno raz na zawsze pozbył się organizera Psion. – To ciągłe szukanie, zapisywanie i stukanie było dla mnie zbyt skomplikowane. Teraz znowu piszę na papierze.
A kiedy Walder z przyjaciółką Susanne jechał przez przełęcz Gottharda do Włoch, nagle system nawigacji w samochodzie zaczął szaleć. „Proszę zawrócić! Proszę zawrócić!” – domagał się metalicznym głosem komputer. – Mimo że podaliśmy jako cel podróży Sienę w Toskanii i wcale nie zamierzaliśmy wracać do Zurychu. Przyjaciółka po prostu wyłączyła urządzenie, po czym sięgnęła po zwykłą mapę."

Zdublowałeś posta:P. Ale artykuł niczego sobie:). Rzekłbym życiowy.

Zdublowałeś posta:P. Ale artykuł niczego sobie:). Rzekłbym życiowy.

Tak?? Nie zauważyłem ani takiego tytułu, ani zawarrtości.

http://www.pdaclub.pl/forum/posty.php?temat_id=19253
Ktos byl szybszy o godzinke

Ja wiem, czy taki niezly? Mialem wrazenie, ze zostal napisany troche tendencyjnie. A druga sprawa, ze autor wzial przyklady z lokalnego niemiecko-szwajcarskiego podworka - u mnie na wsi ludzie maja czasem problemy ze zrozumieniem wieczornych wiadomosci, ale chyba to jeszcze na skale globalna o niczym nie swiadczy

http://www.pdaclub.pl/forum/posty.php?temat_id=19253
Ktos byl szybszy o godzinke

No to przepraszam, nie zauważyłem!!

Czytalem artykulik na palmie, i w wiekszosci sie z nim [z artykulem] nie zgadzam.

O ile technika faktycznie idzie ku uproszczeniu, to nie by ulatwic zycie, tylko po to, by znalesc nowych nabywcow.
To , że szara masa nie ma zdolnosci do obsluzenia sprzetu to tylko ich wina.
Pozatym nikt nie karze im kupowac skomplikowanego sprzetu.

Dla mnie zupelnym idiotyzmem byly telefony xelibri od siemensa.
Nie wiem jak mozna wyrzucic ksiazke telefoniczną, przeciez nei znamy na pamiec kilkudziesieciu numerow !

Co to duzo pisac, "żal mi .... sciska" po przeczytaniu tego artykulu.

Popatrz na to z perspektywy osoby używającej masy sprzętu elektronicznego(m. in. pda:) ).Zgadzam się z tezą autora, że w obliczu coraz wiekszego zalewu technologii człowiek jest coraz bardziej zagubiony w tym całym skomplikowaniu. Zażywszy,że wielu funkcji/opcji/mozliwości danego urządzenia nie wykorzystuje bądź są mu do niczego niepotrzebne.
Co do braku zrozumienia wiadomości to raczej kwestia tzw.wtórnego analfabetyzmu, czyli nieumiejetnego odczytywania podanych informacji oraz braku przejawów myślenia:) i zniszczenia organizmu duża ilością napojów wyskokowych:).

A zauwazyles, ze nie bylo polemiki, tylko z gory wydany wyrok? Nie znalazlem ani jednego pozytywnego przykladu...

Wyrzucenie ksiazki telefonicznej to chyba spisek przemyslu celulozowego - wroca kalendarze z numerami telefonow

Praktycznie wszystkie artykuly onetu są stronnicze...

Zgadzam sie z opinia przeczytana w komentarzu: Jesli nie wiesz co to mp3 czy bt, to nei kupuj urzadzenia z bt czy mp3. Nie bedziesz mial klopotow.

Nie powiedziałem, że ten artykuł powinien być kompendium wiedzy o kłopotach userów sprzętu elektronicznego. Polemizować możemy zawsze tutaj, nie widzę kłopotu:).
@memek0-> Gorzej gdy kupujesz odtwarzacz mp3 połączony z bt:)).

Nie znam tego nowego Siemensa ale wg mnie wyrzucili książkę adresową (rozbudowany organizer typu adres, mail itd) a nie telefoniczną.

Ale jakże miło sobie pomyślec, że ludzie, którzy umieją obsłużyć nie zawsze przyjazne użytkownikowi urządzenia to KASTA WTAJEMNICZONYCH . I że JA wśród nich jestem...
BTW: Kiedyś w CHIP'ie wydrukowano mój tekst "bzdura i komóra". Dostałem potem trochę wściekłych maili, że opóźniam Postep. Za to zarechotałem złośliwie przeglądając formu użytkowników SonyEricssona. Dopieroż maja ludzie problemy z tym Postępem!!!

Czyli jedyną blokadą postępu i rozwoju są ludzie nie umiejący z jego dobrodziejstw korzystać. Dobrze, że jako technokrata potrafię coś o tym postępie powiedzieć:).