Wydaje mi się, że często chodzi po prostu o najzwyklejszy szpan. Swego czasu ze znajomym chcieliśmy sprawdzić rozkład PKP będąc w terenie. Wszedłem do neta przez moją E63, znalazłem co trzeba - choć przeglądanie Internetu na tym sprzęcie na pewno nie można nazwać komfortowym. Po chwili znajomy wyciąga HD2 z kieszeni - zupełnie mi wyleciało z głowy, że ma to HTC. No i mówię mu, że ja się tutaj na tym mini ekranie męczę, a on ma HD2 - mógł sam sprawdzić ten rozkład. Okazało się, że ma zablokowany dostęp do sieci - "bo to dużo kosztuje". Potem wydało się, że jedyne dodatkowe oprogramowanie jakie ma zainstalował mu znajomy, a on sam niczego nie będzie instalował, bo jeszcze coś się zepsuje. Zresztą podczas zabawy natknąłem się na jakąś aplikację, która wyrzucała błąd przy uruchomieniu i w ogóle się nie włączała to skwitował to stwierdzeniem, że wie że tak się dzieje, ale samemu nie będzie jej odinstalowywał, bo się nie orientuje. No ale jest wypas, większość znajomych interesuje się jego nabytkiem, gdy wyciąga go z kieszeni, więc pewnie o to chodzi.