Oddałem początkiem grudnia do naprawy Nokie 5530 XM. Najpierw dawałem ją końcem listopada, bo z głośnikiem od rozmów były problemy... Dostałem telefon po tygodniu, ale przy oględzinach zobaczyłem, że ten kto go serwisował spie*rzył robote - kurz pod ekranem, a obudowa odstaje... Więc oddałem go jeszcze raz około 7 grudnia, żeby to poprawili. Do tej pory telefonu nie dostałem, a przy telefonie do PLAY (za ich pośrednictwem Nokia leciała do serwisu) zostałem poinformowany, że serwis zniósł czasy serwisowania telefonów i nie określił ich i w sumie to może trzymać telefon ile chce... - można tak? Ile tak na prawde mają czasu na naprawe?