W sumie niby sadyzm a niby nie...
Jak kolesiowi zdechła myszka, to gdzie ma ją pochować ? Nie ma jakiegoś cmentarza dla myszek, większość ludzi je wyrzuca po prostu do śmieci . Sam już miałem co prawda dużą ilość koszatniczek( w sumie też myszy) i obok w parku zrobiłem dla nich mały cmentarzyk, ale śmiem wątpić, czy inni też tak robią .
A ten pan, ładnie wypatroszył i nadal się cieszy swoim zwierzątkiem.
Tylko jeden jest problem - gorzej jak to mysz była żywa, to niestety głupi pomysł .
W sumie pomysł dziwny, ale dla mnie pozytywny( o ile mysz umarła śmiercią naturalną) - ciekawe czy rzeczniki praw zwierząt się nad tym zastanowią xD