sprzet w polsce jest drugiej, a moze trzeciej jakosci ????

  • 12 Odpowiedzi
  • 2840 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

sprzet w polsce jest drugiej, a moze trzeciej jakosci ????
« dnia: Sierpień 20, 2003, 12:41:36 »
kupilem z 2 tygodnie temu ipaqa 1915 w jednym z salonow vobisa. juz od samego zakupu zaczely sie problemy. sprzedawca probowal wcisnac mi kit w postaci oprogramowanie interwrite jest platne i hp to jakies bzdury wypisuje na swoich stronach. plytka miala kosztowac 90 zl. po kontakcie telefonicznym z firma mediaoffice okazalo sie ze plytka jednak mi sie nalezy. sprzedawca z vobisu udal, ze to tak w wyjatkowej sytuacji dostane tego interwrita bo oni normalnie tego nie daja do nowych ipaqow! plytke po paru dniach otrzymalem. tu chcialbym podziekowac firmie mediaoffice za pomoc w zalatwieniu tej sprawy! kontynujac moje narzekania, dzis przestal dzialac glosnik wbudowany w ipaqa. no i oczywiscie moj ukochany sklepik .... stwierdzil, ze rekojmia rekojmia ale sprzet do serwisu.... coz ... oni maja w .. klienta. teraz pobujam sie po serwisach pewnie pare dni sobie polezy. co gorsze to zrazilem sie do polskich sklepow i wyrobilem bardzo zle zdanie o sprzecie sprzedawanym na naszym rynku! jestem tym bardziej wsciekly ze planowalem zakup 2210 z usa i teraz to bardzo zeluje ze nie odczekalem tych paru tygodni... i kupilem w polsce ten sprzet. pisze bo chcialem ostrzec wszystkich. zwracajcie uwage na to co powninno byc w pudelku i co faktycznie w nim jest! Polska dziwna kraj nawet nowe rzeczy potrafia byc rozkradane!

*

Offline laboss

  • **
  • 100
sprzet w polsce jest drugiej, a moze trzeciej jakosci ????
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 20, 2003, 13:12:13 »
Kubelek rozumiem Cię doskonale, ja też kupiłem 1915 w Vobisie i chyba też zaczynam żałować. Właściwie to miałem go w ręku 1,5 dnia, okazało się, że ma problemy z baterią backupową i powędrował sobie do serwisu :wkurzony: Trwa to już 3 (!!!!!) tygodnie :kill: Niby mój Vobis jest OK, nie miałem problemu z nakładką spolszczającą, obiecali jakieś bonusy za stres, stratę nerwów i czasu :) ale to co robi HP woła o pomstę do nieba. Ponoć przenieśli serwis za granicę co wydłuża naprawę gwarancyjną w nieskończoność ( w karcie gwarancyjnej jest co prawda mowa o 2 tygodniach, ale jest też milutki dopisek "jeśli nie zajdą dodatkowe okoliczności"). Widocznie dla badziewnej firmy HP wszystko jest "dodatkową okolicznością", skoro tyle czasu zajmuje im wymiana baterii backupowej w ipaq-u :( W zasadzie mógłbym się starać o nowy egzemplarz lub zwrot pieniędzy, ale poza drobnostką w postaci inkryminowanej baterii bardzo mi się on (egzemplarz) podoba, ma procek PXA 255, żadnych mroczków i bad pikseli na ekranie, więc chyba poczekam... Ale potencjalni nabywcy bądźcie czujni!!! Pozdr Laboss

Ps. Byłem tak zdesperowany, że zadzwoniłem do Biura Rzecznika Praw Konsumenta i dowiedziałem się ciekawej rzeczy (jeśli to oczywiście prawda), ponoć Kodeks Handlowy nakłada na producenta obowiazek 2 letniej odpowiedzialności za produkt, co pozwala domagać się bezpłatnej naprawy także w drugim roku eksploatacji... :)

Ps.II Ciekawe czy też od HP mogę się spodziewać jakiegoś zadośćuczynienia za przedłużającą się koszmarnie naprawę ;)

*

Offline bastiann

  • ****
  • 919
  • Sprzęt: ERA G2
sprzet w polsce jest drugiej, a moze trzeciej jakosci ????
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 21, 2003, 09:15:29 »
1. ... a teraz wyobraźcie sobie że macie iPAQ-a z USA i dzieje się to samo czyli usterka. I co wy na to?
2. Może warto było pomysleć o zakupie Pocket-a innego producenta a nie HP?
3. Ja mam juz drugiego Pocket-a kupowanego w Polces i jest OK. ZERO usterek! Strasznie nerwowo podchodzicie do sprawy.
Świat się nie kończy na iPAQ-ach
:D

sprzet w polsce jest drugiej, a moze trzeciej jakosci ????
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 21, 2003, 11:27:33 »
Parę informacji na temat gwarancji i Ipaq-ów.

Gwarancja:
Jeśli jest to zakup dla osoby fizycznej należy się bezwzględnie 2 letnia gwarancja. HP (Compaq) robi sobie jaja dając 1 roczną gwarancję. To jest niezgodne z Polskim prawem.
Jeśli zakup jest na firmę (faktura VAT na firmę) to praktycznie sprawa gwarancji jest umowna pomiędzy sprzedającym i kupującym. Generalnie nabywca nie ma też praw do rękojmi.
Ale uwaga. Niezależnie od tego co jest zaznaczone na gwarancji HP  (Compaq) uważa że Ipaq ma 1 roczną gwarancję fabryczną.

Naprawy gwarancyjne IPAQ.
Mimo że HP już dawno „wchłonęło” Compaqa, a IPAQ-i od dłuższego czasu nazywają się HP, nadal są serwisowane przez serwis Compaq a nie HP. Generalnie zależy to od tzw. Part numer: jeśli jest 6 znakowy i zaczyna się od litery to serwis HP, jeśli inny to serwis Compaq. Karta gwarancyjna w obu wypadkach jest taka sama.
Naprawy (zazwyczaj wymiana) są wykonywane w Holandii i dlatego to tak długo trwa. HP (Compaq) tłumaczy się tzw. odprawą warunkową przy przekraczaniu granicy. Przeciętny czas naprawy to ponad miesiąc. Pamiętajcie o zachowaniu wraz z gwarancją karty naprawy – tylko ona umożliwi przedłużenie naprawy gwarancyjnej o czas przebywania w serwisie.

Sprzedawca i gwarancja.
Sprzedawcy maja w tym najmniej winy. Przy przeciętnych marżach na poziomie kilku procent na takim 1915 sprzedawca zarabia 70-80 zł. Na tych produktach nie robi się kokosów. A jeśli chodzi o gwarancje to sprzedawca nie ma na nią żadnego wpływu. No chyba, że chce Cię oszukać tak jak w wymienionym salonie Vobis.

Ja sam mam w naprawie 5450, czekam już 3 tydzień. Postanowiłem dokupić CarePaq iPaq Pocket PC, Advanced Exchange, Next Bussines Day, 3 years (Carepaq do iPaq, rozszerzenie podstawowej rocznej gwarancji do trzech lat z opcją Advanced Exchange czyli wymiany sprzętu na sprawny na czas naprawy) za 460 pln netto. To bardzo drogo ale jak ktoś potrzebuje zawsze mieć to mus.

sprzet w polsce jest drugiej, a moze trzeciej jakosci ????
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 21, 2003, 13:23:11 »
jezeli faktycznie wymieniaja na nowy i wysylaja do holandii to ja jestem zadowolony. w ogole mi sie moj nie podoba. ma jednego swiecacego pixelka i na dodatek po wlaczeniu w dole ekranu wystepowaly mroczki ;-( a co do usa to zaluje jednak ze tam nei kupilem. trwalo by to szybciej niz do polski! mam siostre w usa. paczka w ta i spowrotem szla by troche ponad tydzien. a w usa naprawa wyglada znacznie lepiej niz w polsce. wlasciwie od reki dostaje sie nowy egzemplarz i po bulu!

sprzet w polsce jest drugiej, a moze trzeciej jakosci ????
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 21, 2003, 14:10:31 »
Gwoli scislosci to na pewno nie Kodeks Handlowy, bo on de facto nie obowiazuje od 1 stycznia 2001 (zastapil go Kodeks Spolek Handlowych). A poza tym tak jak pisal tomaszb.

Ja sie zastanawiam, jak to jest z gwarancja?
Czy gwarancja na sprzet kupiony w USA dziala tylko w USA??

Wiem ze niektore firmy stosuja worldwide warranty.
A wtedy niewazne gdzie kupiles, niewazne gdzie oddajesz.

Jedno jest pewne - po wejsciu do UE bedzie lepiej, bo gwarancja na pewno bedzie obejmowac cala UE.

A co do USA, no coz... Zdrowe prawa rynku robia swoje...
Niestety nie kazdy ma siostre w USA...

pozdrawiam
b

*

Offline kozi

  • **
  • 220
sprzet w polsce jest drugiej, a moze trzeciej jakosci ????
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 21, 2003, 21:17:17 »
tomaszb napisał:

Parę informacji na temat gwarancji i Ipaq-ów.

Gwarancja:
Jeśli jest to zakup dla osoby fizycznej należy się bezwzględnie 2 letnia gwarancja.

a przypadkiem nie rękojmia?

 HP (Compaq) robi sobie jaja dając 1 roczną gwarancję. To jest niezgodne z Polskim prawem.

producent daje gwarancję [może nie dać żadnej,może dać dożywotnią],to raczej kwestia zaufania producenta do swoich produktów;
sprzedawca daje rękojmię i zgodnie z prawem dla osoby fizycznej rękojmia obejmuje 2 lata od zakupu
Gdzie tu łamanie prawa?

Sprzedawca i gwarancja.
Sprzedawcy maja w tym najmniej winy. Przy przeciętnych marżach na poziomie kilku procent na takim 1915 sprzedawca zarabia 70-80 zł. Na tych produktach nie robi się kokosów. A jeśli chodzi o gwarancje to sprzedawca nie ma na nią żadnego wpływu.

chyba marże są nieco wyższe, przy kilku procentach obrót musiałby być ogromny żeby wyjść na swoje, a aż tylu chętnych na palmtopy nie ma

[no chyba,że masz informacje z pewnego źródła ;)]




sprzet w polsce jest drugiej, a moze trzeciej jakosci ????
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 24, 2003, 11:43:27 »
Witam.
Jeżeli chodzi o gwarancje to zazwyczaj są one nie ogólnoświatowe a kontynentalne. I tak można mieć gwarancje międzynarodowa na sprzet kupiony np w Polsce ala dotyczyć to będzie tylko i wyłącznie Europy. Sprzet kupiony w USA ma gwarancję na Ameryke - przynajmniej tak sprawy się mają z notebookami. Wyjątki - oczywiście wtedy gdy producent wyraźnie zaznaczy ze gwarancja dotyczy całego świata. Ja kupiłem sobie Acera n10 we Francji (tu  mieszkam) i dostałem dwuletnią gwarancje + specjalny Worldwide Pass. na naprawy na całym świecie.- pomysł Acera.
Pozdrawiam

*

Offline LeonX

  • 11
sprzet w polsce jest drugiej, a moze trzeciej jakosci ????
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 24, 2003, 11:56:13 »
Ja tak tylko a props marży - proszę - policzcie mi te "kilka procent". HP 2010/2015 ma cenę "end user" ustaloną na 399$ - rozumiem, że przy tej cenie w "normalnym" kraju zarabia producent, dystrybutor i sklep (czyli wchodzą w to wszystkie marże). Widziałem 2010-kę w sklepach internetowych nawet za 359$ - rozumiem, że tu może sobie cenę obniżyć końcowy sprzedawca - wtedy faktycznie zarabia on mniej.
Policzmy - 359$ (cena "hurtowa", albo cena zakupu od producenta i tak jest na pewno niższa, ale przyjmijmy tą cenę) * 4zł (aktualny kurs) = 1436zł. Hmm...
 Wczoraj widziałem HP2010 za cenę 2799zł. W Polsce oczywiście.
 Bardzo proszę policzcie mi (nawet z cłem, Vat-em itd.) - ile w takim razie zarobi sprzedawca.
 No kurczę - skoro w USA 399$ (czyli 1600zł) i wszyscy na tym zarabiają, to dlaczego w Polsce 2800zł???

*

Offline biblo

  • ******
  • 3314
  • Płeć: Mężczyzna
  • Forum powinno być jak Media-Markt...
  • Sprzęt: Lumia 925, 730 Dual Sim, iPad mini Retina LTE
sprzet w polsce jest drugiej, a moze trzeciej jakosci ????
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 24, 2003, 12:42:52 »
Nie podejmuję się oceniać ile kto zarabia, ale dorzucę do pytania przedmówcy swoje trzy grosze:

(1) w Stanach nie ma VAT-u, czyli sprowadzając te wartości do wspólnego mianownika otrzymamy kwoty 1600 i 2295,

(2) polskie cło na tego typu sprzęt, to chyba 0%,

(3) koszty frachtu oceniam najwyżej na kilka (np. 5) procent, ale należy pamiętać, że do Stanów fracht też kosztuje, bo przecież większość palmtopów produkowana jest na Dalekim Wschodzie,

(4) koszt pieniądza - nie wiem jakie są koszty kredytów w USA i Europie Zach. (pewnie w granicach 3,5-7,5%), w Polsce można już dostać kredyt "firmowy" w PLN za mnie j niż 10%,

Oczywiście są jeszcze uwarunkowania typu: wysokość podatków, wielkość sprzedaży, wartości dodane (np. polskie nakładki na system), itd.... tylko czy one uzasadniają cenę wyższą o około 50%???
Pozdrawiam,
biblo

sprzet w polsce jest drugiej, a moze trzeciej jakosci ????
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 28, 2003, 12:12:58 »
LeonX: a dlaczego benzyna w USA jest 4ry razy tańsza niż w Polsce? Dlaczego podatki są 3krotnie niższe? Na te i Twoje pytania niestety na tym forum nie znajdziemy odpowiedzi. No chyba, ze za 50 lat, jak w końcu dogonimy Amerykę.

[Dodano: 2003-08-28 12:19:15]
UWAGA: jeżeli w VOBISie chcą was OKRAŚĆ to zgłaszajcie to natychmiast do Media Office.
Vobis ma obowiązek dodawać tą lokalizację gratis ponieważ płaci za nią HP, dając w promocji polską lokalizację gratis do wszystkich nowo kupionych ipaków.

Uwaga: jeżeli z waszym iPAQ nie ma polskiej lokalizacji żądajcie jej od sprzedwcy

Uwaga: do nowych ipaków (serie 1930, 1940, 2210, 5150 i 5550) jeszcze nie ma nowych lokalizacji. W tym przypadku z dowodem zakupu należy się zgłosić do MediaOffice (zarejestrować się u nich). Soft zostanie dosłany do kupującego GRATIS!

[Dodano: 2003-08-28 12:28:44]
Co do serwisu HP:
Serwis HP jest prowadzony w Polsce, w Warszawie przy ul. Jagiellońskiej i jest wspólny dla Compaq i HP. Nie wiem skąd jakieś dziwne ploty, że jest inaczej?? Tam dokonywane są naprawy nie wymagające znacznej ingerencji w komputer. W przypadku większych awarii sprzęt jedzie za granicę. Wtedy niestety czas oczekiwania na nowy komputer wydłuża się ale nie jest to wina HP - po drodze sprzęt przechodzi przez urzędy celne gdzie leży często kilka dni spowodu durnych regulacji prawnych, o których tu nie bedę się rozpisywał.
Druga sprawa: odbierając produkt jednocześnie zgadzacie się na warunki zawarte w umowie więc pretensje możecie mieć co najwyżej do siebie. Oczywiście bombardowanie serwisu HP ponaglającymi mejlami może w jakimś stopniu się przyczynić do tego, że ktoś w końcu pójdzie po rozum do głowy i coś się zmieni na lepsze.

sprzet w polsce jest drugiej, a moze trzeciej jakosci ????
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 29, 2003, 07:48:30 »
Co do gwarancji to kolega mi powiedzial ciekawa rzecz.
W ubieglym roku przywiozl sobie z USA notebooka. Ale najpierw sprawdzil jak wyglada sprawa z gwarancja.
I rzeczywiscie HP/Compaq powiedzialo w Wawie, ze nie honoruja gwarancji z USA, ale za to Toshiba owszem.
Przywiozl Toshibe, pokazal rachunek i podbili mu gwarancje.

W ten sposob ma nowego notebooka za pol ceny i na gwarancji polskiej!!

Podejrzewam, ze podobnie bedzie z palmtopami. HP/Compaq mowi nie, ale Toshiba tak!!!

pozdrawiam
b

sprzet w polsce jest drugiej, a moze trzeciej jakosci ????
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 29, 2003, 12:43:31 »
witam
co do wysylania ipaqow zepsutych- moje informacje pochodza bezposrednio z serwisu HP. konsultant odpowiedzial nie naprawiamy w Polsce wysylamy za granice. co do cen z usa 399,99 USD + 8% podatek! okolo 8%.  co do cen w Polsce- bez komentarza .....
Polska dziwna kraj!