hp gwarancja

  • 7 Odpowiedzi
  • 3545 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

hp gwarancja
« dnia: Lipiec 24, 2003, 17:28:44 »
Witam wszystkich. Chciałem się dowiedzieć jak to jest faktycznie z serwisem i gwarancją w hp tzn. kupiłem palmtopa jornade. Był już 2 razy w serwisie, za pierwszym razem wymienili na nowy, za około pół roku padła bateria, więc go znowu wysłałem. Po około 3 tygodniach palmtop wrócił i zostało w nim wymienione wszystko oprócz obudowy. Teraz tzn. po miesiącu używania zniknął mi dżwięk na głośniczku (w słuchawkach jest). Zadzwoniłem do hp i spytałem o taką sytuacje a mianowicie, jeżeli mi palmtop wysiądzie 10 razy w ciągu gwarancji to czy przysługuje mi zwrot gotówki lub wymiana na inny model (nie egzemplaż) ponieważ nie mam zamiaru co miesiąc go wysyłać na gwarancji i czekać 3 tygodnie. Na to stwierdzenie pani z serwisu powiedziała że oni go będą 10 razy naprawiać i żadna wymiana mi nie przysługuje. Drugie moje pytanie dotyczyło przedłużenia gwarancji tzn. jeżeli dostałem od nich nowy palmtop to chyba logiczne jest że powinienem dostać nową gwarancję a pani w serwisie hp powiedziała że gwarancja mi się wcale nie przedłuża i nawet nie przedłużyli mi o te dni które palmtop spędził u nich w serwisie. Jak to w końcu jest? Może mi ktoś to wyjasnić? Miał ktoś już podobne doświadczenia z hp? Dodam że bardzo się zawiodłem na takim potentacie jak hp i już chyba zrezygnuje z tej marki.

*

Offline maniek15

  • **
  • 132
  • Płeć: Mężczyzna
    • BugMeNot
  • Sprzęt: T|X , 6630 , iPod Touch 2g 16GB , i760
hp gwarancja
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 24, 2003, 17:46:53 »
No chyba ci wytłumaczyli przez telefon...

hp gwarancja
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 24, 2003, 18:07:48 »
To nie jest śmieszne. To jest tragiczne,żeby hp sobie w kulki leciał.

hp gwarancja
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 24, 2003, 23:09:49 »
na czas przebywania rzeczy w serwisie czas gwarancji zostaje ZAWIESZONY!!! - pani w serwiseie opowiada więc bajki. Co do możliwości wymiany - tu jest problem, gdyby psuła sie ta sama rzecz - sprawa byłaby łatwiejsza, ale piszesz, że za każdym razem nawala coś innego - proponuję napicać CI pismo do np. Dyrektora Sprzedaży lub Marketingu, że kupiłeś Jorandę, bo wiele dobrego o niej słyszałeś, że jest Ci teraz niezbędna w pracy - a to się co chwile psuje, naprawy trwają po kilka tygodni więc zaczynasz wątpić w PROFESJONALIZM firmy HP, a dodatkowo powoduje to straszne komplikacje w firmie.... gwarancji nie dam, że to coś pomoże, ale spróbować warto:) pozdrawiam

hp gwarancja
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 25, 2003, 06:50:32 »
Dzięki. Może coś to da.Warto sprawdzić.

hp gwarancja
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 25, 2003, 15:22:12 »
Wg. polskiego prawa możesz żadać naprawy w ramach gwarancji, albo wymiany na nowy z tytułu rękojmi. Zawsze korzystam z tego drugiegi i w ten soposób mam już trzeciąszczoteczke elektryczną. W przypadku elektroniki działa tak samo. Gwarancja dotyczy sprzedawcy, natomiast rekojmia - producenta.

hp gwarancja
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 02, 2003, 11:07:08 »
no nie tak do końca...
producent/sprzedawca może wyłączyć rękojmię i już
poza tym, kupowałes sprzęt? przeczytałeś warunki gwarancji przed podpisaniem i odbiorem? no to do kogo masz teraz pretensje?
poza tym w serwisie HP nie pracują panie więc mówiąc, że rozmawiałeś z panią z serwisu mylisz się (i to nie do końca bez użycia świadomości ;) )
natomiast faktem jest, że gwarancja powinna być przedłużona o czas spędzony w naprawie i nie wiem dlaczego dostałeś inną informację

hp gwarancja
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 02, 2003, 20:18:47 »
Moje doświadczenie dotyczy Compaqa, ale to teraz jedna firma. No i jest chyba ciekawe. Kupiłem iPAQ 3630 w styczniu 2001. Na jesieni wysłałem do serwisu z powodu kurzu na ekranie (znamy ten "dowcip" wszyscy). Palmtopa nie było ponad 3 tygodnie i przysłali mi zastępczego 3130. Tłumaczyli się, że sprzet został zatrzymany na granicy i dlatego czas naprawy gwarancyjnej przekroczył limit. Ale warto było poczekać ponad miesiąc: po otworzeniu znalazłem zupełnie nowy(!) egzemplarz. Panom w Holandii nie chciało się pracować, więc wrzucili nowego i "po sprawie". I tu najciekawsze: zadzwoniłem do Compaqa (wtedy jeszcze osobnej firmy), aby dowiedzieć się jak jest z gwarancją. Pani przy telefonie połączyła mnie ze swoim szefem, który usłyszawszy o co chodzi zwymyślał Holendrów na czym świat stoi, bo: w Holandii po takiej wymianie gwarancja nie jest przedłużana, a w Polsce MUSI być przedłużona. Upewniłem się jeszcze raz, czy dobrze słyszę. Potwierdził, że przez Holendrów moja gwarancja liczy się od daty wymiany sprzętu wpisanej w książkę gwarancyjną. No i w ten sposób miałem prawie 2 lata gwarancji. Pozdrawiam!