Nawigacja na rower - suplement

  • 93 Odpowiedzi
  • 27982 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

*

Offline Kajetan Krykwiński

  • ******
  • 6211
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kocham Wieluń: dziennik internetowy poruszający zagadnienia związane z Wieluniem i okolicami
  • Sprzęt: Karton antyków. Albo i dwa.
Odp: Nawigacja na rower - suplement
« Odpowiedź #90 dnia: Sierpień 30, 2007, 13:04:55 »
Jakie wymiary PDA  :grin:

*

Offline bikekowal

  • ******
  • 13104
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nawigacja na rower - suplement
« Odpowiedź #91 dnia: Sierpień 30, 2007, 13:12:17 »
Otterbox chyba ma dość spory zakres "regulacji" ale niech Kwieto się wypowie...
Bądźcie realistami, żądajcie niemożliwego...

*

Offline kwieto

  • ******
  • 2785
Odp: Nawigacja na rower - suplement
« Odpowiedź #92 dnia: Sierpień 30, 2007, 13:13:47 »
Ludzie zazdroszczą ci nie tego, że coś zrobiłeś, ale tego że ci się chciało to zrobić.

*

Offline MietasM

  • ***
  • 272
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: Sony Xperia P, Ipaq 316, Phantom NaviBox HD
Odp: Nawigacja na rower - suplement
« Odpowiedź #93 dnia: Sierpień 30, 2007, 14:11:48 »
To o czym piszesz to jedno, ale gdy założysz do ottera jakiekolwiek PDA i spróbujesz tego o czym piszesz wyżej...to (niech będzie) obudowa może i wytrzyma...ale PDA z pewnością NIE! Nie wiem co w tym przypadku więcej wytrzyma...PDA w otterboxie, czy Garmin...trudno mi to ocenić bez testów...ale jeśli posiadasz Ottera i Palma...możesz spróbować  :grin:

Ten test z upadkiem z roweru na asfalt, choć niezamierzony, jest mojego autorstwa (zresztą pisałem o tym wcześniej). Specjalnie bym tego nie zrobił  :E  Asus A730W zamknięty w otterboxie w siedzisku styropianowym nie ucierpiał wcale, choć przekoziołkował po asfalcie ładnych paręnaście metrów i ledwo uniknął przejechania samochodem  :grin: . Przypadek miał miejsce dokładnie rok temu i myślę, że w razie uszkodzeń jakieś objawy mogłyby się już pojawić. O takich zdarzeniach jak upuszczenie pda w otterboxie z rąk na beton nawet nie wspominam... No i wodoszczelność też przetestowałem... w wannie.  :ok: