w kwestii Delorme - przyznaje zastosowalem zbyt duzy i niefortunny skrot myslowy - chodzilo mi o wieksze podobienstwo prezentacji ulic do Garmina niz do innych, znanych mi programow nawigacyjnych (tylko prosze nie ciagnij mnie teraz za slowa i nie pisz, ze takiego podobienstwa nie ma)
Nie wiem. Tak jak pisałem nie znam Delorme - wiem tylko że to nie Garmin, bo ten podobnie jak AutoMapa stosuje gruby wyrazisty fiolet.
I to była jedyna rzecz, która w Twojej wypowiedzi wymagała sprostowania. Nic więcej.gdyby jednak ten sposob prezentacji drogi w samochodzie byl taki idealny to nie uwazasz, ze najbardziej liczace sie oprogramowanie nawigacyjne do SAMOCHODU (tomtom, destinator, navigon) juz dawno by je zastosowalo? widocznie doswiadczenia wiekszosci uzytkownikow w tej kwestii mowia cos innego...
Po pierwsze nie użyłem słowa idelany tylko:
bardziej czytelny.Po drugie kapitalizm ma to do siebie, że produkuje się to co się łatwo sprzedaje. A dobrze sprzedaje się nie to co lepsze, tylko to się ludziom bardziej podoba
Podobnie jak Ty i jak zdecydowana większość userów uważam, że mapy przypominające swym wyglądem mapy papierowe są ładniejsze. Przypomnę też, że "od zawsze" już od wersji 1.o chwaliłem estetykę map AutoMapy - też jestem pod ich wrażeniem. Ale estetyka to jedno, a czytelność podczas jazdy to drugie.
nadal twierdze, ze jezdzi mi sie lepiej z Destinatorem (grube ulice) niz np. z Mapopolisem (cieniutkie kreseczki) - jest to moja prywatna opinia, do ktorej na szczescie mam prawo i ktora nie musi zgadzac sie z opiniami innych..
Jasne. Tu jesteśmy w 100% zgodni.
....nie wyobrazam sobie dobrej widocznosci drogi o grubosci ludzkiego wlosa na ekranie 3.5"...
Ale to stoi w sprzeczności z "teorią grubej fioletowej kreski", bo ja wzrokiem wcale nie szukam drogi grubości 1mm (a nie włosa), ale właśnie tej fioletowej krechy. Do tego kolorystyka dróg w Garminie powoduje, że na prawdę są one widoczne - nawet, a może "zwłaszcza" kątem oka.
Tak na marginesie - Garmin na PalmOS czy PocketPC to niechciana nowość - wymuszona przez popularność PDA. W typowo samochodowych odbiornikach Garmin - czytelność ekranu nawet w pełnym słońcu jest bez zarzutu.
zostanmy przy rozgraniczeniu nawigacji pieszej i samochodowej bo kazda z nich idzie wlasna droga,
Nie bardzo wiem co to ma do rzeczy ? Czy ja pisałem coś o turystyce pieszej ?
Czy odbiorniki samochodowe Garmina, z których część w ogóle nie może być używana bez zasilania, czy te właśnie odbiorniki z mapami CitySelect czy CityNawigator mają cokolwiek wspólnego z turystyką pieszą ?
Widzę, że i Ty również zaczynasz ulegać mitom.
Mój syn podobnie jak Ty jeździ z AutoMapą i Destinatorem - czasem nawet w mojej obecności - i jest fajnie. Osobiście także miałem przyjemność pojeździć we Włoszech z firmową nawigacją Alfy, a także potestować kilka typów odbiorników samochodowych Garmina.
Sroce spod ogona nie wypadłem.
To że 99% uczestników pisujących na tym Forum nie ma zielonego pojęcia o nawigacji terenowej i nie zna bliżej turystycznych odbiorników Magellana czy Garmina wcale nie oznacza, że ten 1% - do których ja się zaliczam, nie się zna się w ogóle na nawigacji samochodowej. To że moim hobby jest nawigacja w turystyce i że nie pociąga mnie nawigacja samochodowa to nie znaczy że NIE ZNAM systemów nawigacji samochodowej. Otóż znam - nie tak dobrze jak inni, ale znam.
Zwracam też uwagę, że moje wypowiedzi nie pojawiają się ni stąd ni z owąd i nie są to wypowiedzi typu: AM ? Destinator ? to szajs - tylko Garmin jest bardzo dobry.
One pojawiają się tylko wówczas gdy ktoś tworzy
MITOLOGIĘ pisując nieprawdę np:
- pisze że jak do samochodu na Polskę to tylko AM,
- pisze o ogólnej wyższości AM czy Destinatora nad Garminem,
- pisze że Garmin to system turystyczny,
- bądź - tak jak to było w tym wątku, ktoś po prostu myląc przez przypadek systemy przypisze Garminowi cechy, których on nie posiada, tu: że niby brak fioletowej krechy.
Moja wypowiedź w stosunku do Ciebie nie nosiła znamion zaczepki
a była tylko wyjaśnieniem pewnej nieścisłości, która w Twoją wypowiedź się wdarła.
Pozdrawiam - na spokojenie
Lechu