Też jestem w Orange i od samego początku mam spore problemy z 3G (w Warszawie). Sytuacja wygląda tak, że przy włączonym trybie "WCDMA only" lub "auto", co jakiś czas następuje rozłączenie z netem, pomimo tego, że mam 4 kreski. Jeżeli nieco odczekam, połączenie znów zostaje nawiązane, ale nie jest to zbyt przyjemne, jeżeli jedną minutę mam internet, a kolejną nie... Jeżeli włączę tryb "GSM only" wszystko jest ok, poza oczywiście szybkością netu.
Sporo czasu szukałem rozwiązania i na xda znalazłem info, że wynika to prawdopodobnie z problemów z przełączaniem się pomiędzy HSPA+ i HSDPA. Jako remedium podano m.in. wyłączenie tzw. 'fast dormancy' lub zmianę trybu pracy dla HSPA. Nie wiem czy Orange supportuje fast dormancy i u siebie tego nie wyłączałem, więc ciężko stwierdzić czy by coś dało. Skorzystałem natomiast dziś z drugiej opcji - wyłączyłem u siebie HSPA+ i HSDPA, tak że cały czas widzę tylko ikonkę 3G i jak na razie działa mi ok, bez tak częstego zrywania połączenia. Zmianę można zrobić za pomocą kodu serwisowego *#301279# (można też wyłączyć samo HSPA+ i zostawić HSDPA & 3G)