Opowieść z serwisu gwarancyjnego Samsunga

  • 2 Odpowiedzi
  • 17313 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

*

Offline Mishuggah

  • **
  • 108
  • Płeć: Mężczyzna
  • wino... kobiety... i śpiew
    • Mish@Facebook
  • Sprzęt: LG Nexus 5 (Android M rooted)
Opowieść z serwisu gwarancyjnego Samsunga
« dnia: Październik 25, 2013, 14:04:54 »
Celowo nie podam jaki to serwis, żeby nie zostać posądzonym o reklamę, ale historia bardzo sympatyczna.

Parę dni temu oddałem mojego SGS2 do serwisu, zostało mi jeszcze parę miesięcy gwarancji. Problem polegał na gnieździe micro USB (czasami nie stykało przy ładowaniu, czasami pokazywało, że jest ładowany, a prąd spadał, a komputer nie mógł się połączyć przez kabel i wyrzucał błąd). Ponadto, był problem z gniazdem słuchawkowym - zestaw słuchawkowy działał poprawnie, ale już podłączenie zewnętrznych głośników do słuchania muzyki było problemem. Postanowiłem więc oddać telefon do naprawy, było to parę dni temu przed południem. Urządzenie było gotowe do odbioru jeszcze tego samego dnia, a oprócz ww. elementów wymienili również sami z siebie cały wyświetlacz, bo uznali, że jest nieco przepalony. Co więcej, nie wyczyścili softa, jak to miało czasami miejsce i, o dziwo, nie robili żadnego problemu z faktu, że telefon jest zrootowany - odrootowałem przy serwisancie. Aż się łezka w oku kręci!
wino... kobiety... i śpiew

*

Offline hipeck

  • **
  • 212
Odp: Opowieść z serwisu gwarancyjnego Samsunga
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 25, 2013, 22:00:24 »
Tutaj reklama ze wszech miar wskazana :ok: Aż mi się rymnęło.  pozdr

*

Offline WaFel1985

  • ****
  • 979
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sprzęt: XIAOMI MI4S ;SGS3;2x6310i;SeLWW
Odp: Opowieść z serwisu gwarancyjnego Samsunga
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 25, 2013, 22:23:37 »
no raczej :ok: