Tu raczej chodzilo o to, ze gdyby klientow nie dalo sie zlapac na MPix aparatu, to producenci musieliby poprawiac inne parametry, zeby przyciagnac tychze klientow. Zatem napiszmy to inaczej - jezeli nie byloby aparatow, to producenci PDA wywieraliby wiekszy nacisk na producentow procesorow, ekranow itd albo po prostu od razu montowali do nowych modeli lepsze juz istniejace podzespoly na rynku.
Nadal uważam, że za dużą wagę przywiązujesz do tego aparatu
Ale nawet jeżeli masz rację - to nie jest tak, że klientów "udało się złapać". Gdy wprowadzono odtwarzacze mp3 i aparaty cyfrowe do telefonów i PDA to zapotrzebowanie na to okazało się być ogromne. To klient _chciał_ mieć tę funkcjonalność w telefonie. I wcale się nie dziwię. Sam też nie szukam urządzenia będącego komputerem w kieszeni (do takich zastosowań jest po prostu niewygodny - nie wyobrażam sobie np. pisania dłuższego tekstu worda na telefonie, do tego mam laptopa), ale takiego, który będzie mi oferował szeroką funkcjonalność na miarę tego, co się od tej wielkości urządzenia można spodziewać. A tutaj aparat (tylko na Boga, z dobrym obiektywem, pompowanie megapikseli to nie wszystko! mogłoby być ich i trzy, wystarczy) bardzo się przydaje - od pospolitych fotek i filmów, przez footnote'y, do tak fantazyjnych rzeczy jak skanowanie kodów QR, czy sprawdzanie ilości kalorii w kupowanych chipsach za bazie kodów paskowych (calory counter w androidzie - pokażcie to swoim kobietom, to zwariują, zaręczam
).
Jeszcze jedno - nie zapomnij, że moc obliczeniowa ma swoją cenę. Zużycie prądu, generowanie ciepła... to są problemy z którymi inżynierowie tak czy inaczej muszą sobie poradzić i co po prostu potrwa. Postęp techniczny tylko do pewnego stopnia można przyspieszyć pompowaniem kasy i naciskiem ze strony klientów. Pewnie, że zawsze może być lepiej, ale nie zawsze może być lepiej teraz-natychmiast.