Śledząc ten wątek nasuwa mi się nieodparta refleksja...
Z jednej strony mamy do czynienia ze słusznym skądinąd podejściem dotyczącym niepromowania piractwa na forum PDA Club. Wszelkie wątki dotyczące nawet tylko dyskusji o problemach z oprogramowaniem które być może być jest pirackie (jeśli wynika to z kontekstu) są od razu ucinane przez moderatorów. Czasem prowadzi to do sytuacji które uważam z przesadzone typu usuwanie linków do wersji RC4.1 Automapy które to były gołymi instalkami (bez żadnych cracków) a więc i tak trzeba było mieć legalną licencję, zęby to odpalić. Jednak argument, że jest to wersja której powszechnej dostępności producent sobie nie życzył był wystarczający do usunięcia linków do rapidshare.
Z drugiej strony mamy ten wątek - wytłuszczony i na początku działu forum. Chciałem dyskretnie zauważyć, że Windows nie jest darmowym oprogramowaniem i kupując PDA kupujemy niejawnie zarazem licencję na używanie WM, którą to producent PDA zakupił w Microsofcie. Jeśli wychodzi nowsza wersja WM to producent PDA też musi ją zakupić w Microsofcie (lub wybrać inny OS jak mu nie pasi). Jedni producenci kupują nowszą wersję w Microsofcie a potem klientom dają update do WM6 za darmo. Inni, jak HP, każą za dopłacać za upgrade WM do nowszej wersji.
Czy "rosyjscy developerzy" zakupili w Microsofcie licencję na WM6 pod n560 lub inne urządzenia FS ? Czy microsoft życzył by sobie, żeby rosyjscy programiści udostępniali wersję WM6 na n560 skoro FS nie zapłaciło za licencję WM6 ? Jak sądzę nie... W tej sytuacji jest to wersja PIRACKA i pomijając dyskusję o tym czy tracimy gwarancję producenta czy nie, przede wszystkim instalujemy sobie piracką wersję WM.
W tej sytuacji dziwi mnie bezczynność moderatorów niereagujących na linki do pirackiego softu. Odpowiedzmy sobie więc na pytanie czy forum PDA Club jest za czy przeciw piractwu a potem konsekwentnie stosujmy tą zasadę do WM oraz do np. Automapy.
Sorry za ostre słowa ale niczego tak nie trawię jak hipokryzji.