nawiązanie do testu Pocket LOOX

  • 5 Odpowiedzi
  • 4370 Wyświetleń

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

*

Offline MarcinW.

  • ****
  • 716
  • Płeć: Mężczyzna
nawiązanie do testu Pocket LOOX
« dnia: Wrzesień 15, 2002, 10:51:00 »
Przeczytałem obie oceny i nie ukrywam, że poczułem się lekko zawiedziony. Po szumie sieciowym nt. LOOX-a postanowiłem zbierać kasę właśnie na niego. Wynika to głównie z ilości "dziurek" i - nie ukrywajmy - ceny, która powala na glebę rywali ZWŁASZCZA iPAQ-a!!!!

Po przeczytaniu pierwszej wypowiedzi nt. LOOX-a (autorstwa naszego Admina) pomyślałem, że to bardzo dobry wybór, po drugiej wypowiedzi - lekko mi się odechciało.

CAT11 - Twój post lekko przywraca wiarę w LOOX-a i zaczynam wierzyć, że Jakub trafił na jakiś "nietypowy egzemplarz"... Ale zaczekam jeszcze na opinie kilku kolegów. Może ktoś się jeszcze wypowie w kwestii tego urządzenia.

Pozdrowienia!

*

Offline bastiann

  • ****
  • 919
  • Sprzęt: ERA G2
nawiązanie do testu Pocket LOOX
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 15, 2002, 13:34:05 »
Tak. Ja się już kilka razy wypowiadałem w kwestii Loox-a, bo też od dawna na niego czekam.
1. Ekran - to "migotanie" (mim zdaniem złe okreslenie) to nic innego jak drżenie obrazu. Widać to było dokładnie na dolnej części ekranu. Ja to zauważyłem akurat w trakcie pracy z programem do BlueTooth-a, wyłaczenie czy właczenie przyciskiem nadajnika nic nie zmieniło. Dolna część ekranu poprostu drgała tak jak by były jakieś zewnetrzne zakłucenia i nie chodzi tu o podświetlenie ale o sam obraz na wyświetlaczu. Drganie z częstością jakieś 10-20 Hz. Wygladało to ja moira na drobnej siatce na żle wyreg. monitorze.
2. Bateria - przy pracy z BT i takim sobie "klikaniu" odniosłem wrazenie że Loox ma super baterie w porównianiu do mojego iPAQ-a 3660. Dość długo się męczyłem żeby ustawić komunikacje z moim T39m i niestety wiel razy kończyło się to zawieszeniem Loox-a lub zdecydowanym "przymuleniem". Mimo kilku resteów i ogólnie conajmniej 2-3 godzin klikania przy minim. osiwtleniu i przełanczania BT, wyszukiwaniu urzadzeń i wreszcie sesjach internetowych, bateria zachowywała się całkiem obiecująco. Natomiast faktem jest że przy mp3 znikała dość szybko. Nie miałem go na tyle długo żeby sprawdzić sprawe do końca ale puszczałem muzykę z carty CF. Być może ma to jakies znaczenie.
3. Microfon - ta sprawa mnie akurat raczej nie interesuje, więc nie testowałem.
4. Komunikacja z ActiveSynciem - no niestety Loox jest w tej materii dośc leniwy w porównaniu z moim iPAQ-em. Mój 3660, jeszcze dobrze nie podłączy się do wtyczki, a już piszczy że znalazł połączenie! a Loox ... nigdzie się nie spieszy. Na poczatku, wogóle mialem problem z komunikacja. Zainstalowałem sterownik do niego, wyłączyłem go, włączyłem i ... nic. Głucha cisza. Loox rżnoł głupa, że niby z nikim nie jest podłączony i wogóle O CO CHODZI? Hi hi hi, wkońcu się łaskawca podłączył ale jekoś opornie i niechętnie w porównaniu z iPAQiem.
5. Ekran - z wrazliwością jest tak że ... rzeczywiście czasem trzeba mocniej nacisnąć, ale wrażenia z pisania miałem bardzo dobre - chyba to zasługa stylusa. Poza tym przy minimalnym oswietleniu ekran wydaje się mleczny, jakby zamglony w porównaniu z moim iPAQ-iem ale bez problemu zyskuje na wyrazistości i kontraście przy mocniejszym podświetleniu. Kolory fane :0), fotki wreszcie w pełnej krasie! Tylko ze wzgledu na moje ponad roczne przyzwyczajenie, obraz jakoś dziwnie mały. iPAQ ma jednak ciut większą przekatna i przesiadka na mniejszy ekran jest zauwazalna.
6. Wydajność - Moim zdaniem są momenty że działa szybciej od iPAQ-a  ale bywa tez że mysli niewiadomo nad czym. Poprostu się przycina. Myslałem że jest to kwestja CF-a w slocie ale wydaje mi się że nie bo po wyjeciu pamieci dalej się zamyśliwał, ale chyba nie tak często. Poza tym, jak wspominałem, przy próbach z BlueToothem się wieszał parę razy ale jak już się dogadał  z Erykem to im szło całkiem dobrze i bezproblemowo. Nie zauważyłem istotnej różnicy w szybkości działania przy "pełnym dopale" i przy "trybie oszczędnym". Moim zdaniem działał tak samo szybko. Z ciekawostek ... udało mi się bez większych problemów pograć sobie kwilkę w Doom-a 4 PPC i całkiem fajnie się grało tzn. nie zacinał się Loox na gierce. Próbowałem tez Packmana i też było OK. Nie ma też różnicy w jakości muzyki z pamieci RAM i z karty CF (SD niestety nie miałem) tzn. nic się nie zacinało.
WNIOSKI:
Moim zdanie, poczekam na nowy firmware, być może na stałe poprawią drżenie ekranu i ... kupię sobie go wreszcie!!! Tak długo już na niego czekam ... tylko szkoda że niektóre programiki jakie mam zainstalowane na moim iPAQ-u nie chcą sie instalowac na Loox-e bo stwierdzają że to nie iPAQ i koniec zabawy.
Niestety :0( nie odpisałem sobie numeru YELB, ale
rev:P22452-P929-v102, rom z 22.07.2002, cpu rev. 1a15, bootloadre:1.00.13 czyli pewnie "typowe numerki"
Pozdrawiam wszystkich "oczekujących", bądzmy cierpliwi i dobrej myśli!

*

Offline umbro

  • *
  • 67
    • http://217.96.194.164/pbx
nawiązanie do testu Pocket LOOX
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 15, 2002, 15:14:42 »
Mam teraz iPAQ 3970 , w poniedziałek przyjedzie LOOX , zrobię porównanie i coś Wam napiszę .
A tak na marginesie 3970 nie rzucił mnie na kolana w porównaniu z poprzednim iPAQ 3760
Pozdrawiam

*

Offline kanczug

  • *****
  • 19211
    • http://www.pdaclub.pl
nawiązanie do testu Pocket LOOX
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 15, 2002, 18:25:30 »
Ja tez licze iz update ROMu rozwiaze duzy problemow. Nadal jestem wielkim zwolennikiem LOOXa i nie zamienilby go nawet na iPAQa 3970. Jest maly, fajny no i dwa gniazda na karty pamieci.

No nic ... czekamy na update.

*

Offline laboss

  • **
  • 100
nawiązanie do testu Pocket LOOX
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 16, 2002, 13:57:39 »
Podobnie jak Marcin W jestem na etapie zbierania informacji i pieniędzy :) na pocketa. Rozwiazania mobilne "kręcą" mnie niezwykle od chwili, kiedy jakieś siedem lat temu udało mi się połączyć kabelkiem dwa archaiczne (z dzisiejszego punktu widzenia) palmtopy casio... Nie ukrywam, że mnie również powalił opis parametrów technicznych loox-a i wartość przelicznika możliwości/cena, rzeczywistość okazała się ( jak zwykle) nieco mniej różowa. Kubeł zimnej wody, w postaci drugiego artykułu Jakuba, skłonił mnie do refleksji: po co mi te wszystkie megaherce (aż 400??), bluetoothy i złącza (CF jest akurat OK)??? Doszedłem do wniosku, że moje potrzeby doskonale zaspokoi jakaś hybryda pocketa z komórką, zwłaszcza, że jest już kilka sympatycznych konstrukcji (żeby jeszcze miały to złącze CF :) ), które zastąpią moją wysłużoną nokię a przy okazji pozwolą poczuć się prawdziwym pocketowcem. Swojego czasu próbowałem zainicjować dyskusję na temat polskich palmtopów, które wkrótce mają pojawić się w ofercie firmy Karen, przeszła raczej bez echa. A czy olbrzymiej większości z nas takie rozwiązanie nie wystarczyłoby? Pozostaje mieć nadzieję, że Karen nie rozwieje tak szybko nadziei na tani, funcjonalny i porządny palmtop jak Fujitsu-Siemens... Pozdr

*

Offline umbro

  • *
  • 67
    • http://217.96.194.164/pbx
nawiązanie do testu Pocket LOOX
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 19, 2002, 01:08:21 »
Nawiązując do testów Loox , przystąpiłem do porównania z produktami Compaqa ( w szczególności z 3970 )
Co widać od razu na początku , urządzenie Fujitsu Siemens jest nieco mniejsze , wydaje się być poręczniejsze ?  ...  i jest bardziej kompaktowe i scalone
( slot CF ) .
Ekran Loox jest nieco mniejszy ( 7,3 x 5,5 obszar aktywny ) , iPAQ 3970 (  7,7 x 5,7 )
Jakość ekranu wydaje się być porównywalna w różnych warunkach otoczenia , aczkolwiek jego regulacja w Loox jest chyba mniej wygodna ( przynajmniej dla mnie przyzwyczajonego do iPAQ )
Zaś jeśli chodzi o przyciski sterujące tu wypada lepiej Loox , a pokrętło przewijania to dodatkowy "+" .
Sprawdziłem też , jakość działania ekranu dotykowego .
Porównałem iPAQ 3760 ( 1,9 mg ) , iPAQ 3870 ( 2,3 mg ) , iPAQ 3970 ( 1,7 mg ) , Loox ( 2,0 mg ) drugi egz.  ( 2,1 mg )
Użyłem do tego przyżądu do sprawdzania membrany w urządzeniach medycznych , sprawdzałem reakcją na środku ekranu ( wyniki pomiarów ) a także w rogach .
Najrówniej reagował ekran iPAQ 3970 (+/- 0 ).........największe rozbieżności wykazał iPAQ 3870 (+/- 0,2)
Jeśli chodzi o podstawkę dokującą to bardziej finezyjna wydaje się w iPAQ , Loox za to wchodzi ciężej ale trafia pewniej w złącze i jego kabel USB pozwala pominąć podstawkę
( do iPAQ trzeba dokupić dodatkowy kabel )
Do Loox kabelek serial port opcjonalnie ( 30,- ) , w iPAQ od 38xx jest do stacji dokującej na stałe jak i USB .
Mikrofon lepiej działa w iPAQ ( różnica nieznaczna ) , iPAQ też jest głośniejszy , Loox gra jakby czyściej ( chodzi o głośnik ....ale to różnice kosmetyczne ) .

Tyle dzisiaj ........CDN

Prośba do Jakuba o publikacje zdjęć które wysłałem na e-mail