W ostatnim czasie aż ręce mi odpadają po spojrzeniu na mojego X800. Aczkolwiek nie mam już do niego sił ani rady, no nie potrafię się już zmobilizować żeby postawić go na nogi. NIE MAM JUŻ SIŁY !! No ale do rzeczy....
1. Uszkodzony wtyk Jack 2,5mm - byłem w 5 serwisach w Raciborzu i fachowcy zza lady odmówili mi współpracy pod każdym pretekstem
- "ja się tego nie łapię bo widzę takie urządzenie po raz pierwszy"
- " po 5 sekundowym obejrzeniu "nie naprawiamy takich rzeczy" po zapytaniu dlaczego? "bo to nie sony erricsson ani nokia"
- "nie ruszam tego bo nie chce zepsuc"
- "nie bede lutowac w plastyku"
Oczywiscie nie byly to doslowne odpowiedzi ale w tym sensie. Nikt mi nie potrafi pomoc w Raciborzu, zjezdzilem kazdy serwis i nic. Dalej jestem w du_ie. Raz mam dzwiek w glosniczku a raz nie. wszelkie nadzieje naprawienia tego wtyku legly momentalnie w gruzach. Mozna powiedziec X800 bez telefonu...
2. Notoryczne zawieszanie się NIE ZALEZNIE OD WGRANEGO ROMU - bez przerwy sie to padlo zawiesza. zrobilem nawet jeden z najnowszych oficialnie wydanych romow i dalej zwiechy. czasmi nawet 3x dziennie. no ludzie co z tym jest? wszystko jest ok, chce sobie sprawdzic godzine, klikam z prawej ten button (power) i nic. totalnie brak reakcji. czarny ekran, nic sie nie dzieje. diody sobie mrugaja a koma nie zyje. WTF? z mojej strony przeciez nic nie robilem. koma sobie spokojnie lezala w kieszeniu, zaden proces w tle, nic, 25MB ramu wolnego. W T F ? Rysik w dziure nic nie powoduje, tylko HR i wtedy koma strtuje od nowa. Problem sie powtarza na KAZDYM romie. Panot 1.90, Panot 2.00, CustomROM v6, WWE 473 (chyba ... nie pamietam), WM 6.5 od kielicha, ... , itd.
3. Samoczynne przestawianie sie zegara - tego to mam juz naprawde pelna du_e. Koma na wieczor zostawiona pod ladowarka sieciowa, GSM aktywne, BT i WiFi wylaczone. Budzik nastawiony na 6:45 zeby zdazyc na busa (7:25). Zaden proces w tle, ok 25MB ramu wolnego. klade sie spac. Budzi mnie "rano" budzik o 6:45, wstaje, schodze na dol a tu 9:10, no comment, wyobrazcie sobie konsekwencje i pospiech, pomijajac juz spojrzenia na mojego swietnego X800. Praoblem podobnie jak wyzej... kazdy rom.
4. Brak GSM'u po co drugiej konkretnej zwieszce - tzn. problem NR.3 => HR => koma zrestartowala WM a tu nie ma GSM. Wchodze w wireless manager a tu NIE MA GSM - W OGOLE !! Podejrzewam ze to problem juz poruszany na forum (uszkodzony modem GSM). Robie kolejny HR bez zastanowienia, WM ponownie zaladowany, ... , o jest GSM ... ale wylaczony ? Klikam zeby wlaczyc a tu cudowny error (cos tam radio GSM can not be enabled bo cos tam podlaczyc), no rece opadaja, kolejny HR, wkoncu dziala jak nalezy.
5. Bluetooth sie zawiesza - przesylam jakikolwiek plik z lapka na X800 (rozne wielkosci pliku, rozne rozszerzenia) i czasami mam takie cos ze przesyalnie sie zawiesi w 10%, 30%, 50%, 90%, roznie. Pomaga tylko wylaczenie BT i ponowne wlaczenie i przeslanie. Problem wystepuje w 50% przesylek przez BT. raz jest ok a raz 3x z rzedu nie potrafie 2MB na kome wyslac.
6. Nawigacja - odziwo zyleta, mowa tutaj o TomTom Navigator 7.9. X800 podlaczony pod ladowarke samochodowa ktora wedlug nadruku generuje prad 0,5A ktore teoretycznie powinnno wystarczyc. tak niestety nie ma. Z moich obserwacji wynika iz ladowarka samochodowa nie nadaza podawac wystarczajacej ilosci pradu do X800 czego skutkiem jest rozladowywanie sie baterii w zwolnionym tempie a nie ladowanie jak sama nazwa sugeruje. wkoncu TT sie zawiesi po czym pozostaje bialy ekran z czarnymi paskami (oczywiscie koniec z nawigacji). Najlepsze jest wtedy to ze odlacze ladowarke samochodowa i X800 natychmiast gasnie. malo tego, nie da sie go wlaczyc na baterii - miga czerwona dioda co oznacza wycerpana baterie. WTF? przez ladowalo sie .... no comment. jedziesz 1000km z drugiego konca niemiec i w polowie drogi nie masz ani mapy ani nawigacji. Super sprawa kiedy przy predkosci 160km/h trzeba kombinowac co tu teraz zrobic? Gdzies czytalem ze X800 wymaga 450mA, USB daje 100mA ktore podobno nie wystarcza. Natomiast moja ladowareczka samochodowa ma wyrazny nadruk 0,5A ktore powinno w zupelnosci zapewnic wymogi X800. ... chyba nie ..... widacz ze caly uklad, obsluga kart, matryca z wyswietlaczem, dzwiek i GPS maja zdecydowanie wieksze zapotrzebowanie energii niz 0,5A.
7. Moja bateria trzyma dokladnie 14h przy sporadycznym uzytkowaniu, co jest jak dla mnie nieporozumieniem. Naladowany (na zgaszonym) do max przez ladowarke domowa sieciowa. Start godzina 7 rano. Koniec godzina 21. Bez przesady. W miedzyczasie 2 pliki odebrane przez BT, wifi wlaczone na 5min w celu spisania pewnych danych, 1 wykonane polaczenie trwajace gdzies 45sek, 2 odebrane sms, i to by bylo wszystko. Nadchodzi wieczor klade sie spac ok. godziny 22-23, patrze a x800 rozladowany do takiego poziomu ze nie da sie go juz uruchomic, trzeba pod ladowarke.
8. Dzwonek budzika odtwarza sie tylko raz mimo wlaczonej opcji powtarzania sygnalu. Nie wiem co jest z tym nie tak.
9. Przerozne inne wkur_ajace usterki o ktorych nie warto wspominac.
Prosze was drodzy uzytkowanicy X800 o slowo pocieszenia, o jakas rade co z tym fantem zrobic, pomozcie mi blagam co z tym zrobic zeby nie wywalic w koncu na smietnik. sprzedac tak jak lezy jako uszkodzone z dopiskiem "wezcie ten telefon w cholere !!" i kupic sobie HTC G1 albo cos innego gdzie bede mial nawigacje ? Ja juz nie wiem co z tym zrobic? Jaki rom zaladowac? co zle robie ze nic sie kupy nie trzyma. NIE MAM JUZ SILY !! Zdecydowanie pierwszy i ostatni E-TEN jakiego zakupilem. Nigdy wiecej sie na to padlo nie zdecyduje, nie wazne za jaka cene, nawet jakby mieli mi 200zl doplacic to itak bym tego nawet w rekawicy nie chwycil zeby nie zepsuc. Mam juz dosc tego calego szwankowania, JUZ NIE MOGE, NIE POTRAFIE...