Wiem że Polacy niechętnie odnoszą się do .net, preferując prymitywne rozwiązania typu C++..
Oczywiście, a jeszcze głupsi Polacy wybierają Assemblera... Co za prymitywy.
Żeby nie C++, a np. Java, .NET CF (i inne tego typu zarazy) to byśmy gnili na pocketach z nędznymi, super wolnymi, ektremalnie pamięciożernymi programami, gdzie by emulator starego GB ledwo ruszał na Aximie x50v.
Niby są one dobre dla programistów (a raczej układaczy programów z klocków
), jednak dla użytkownika o wiele mniej (jeszcze ŻADNA aplikacja .NET CF nie poszała dobrze na moim ipaq, nawet ze wszystkimi poprawkami).
Docelowo programy w nich pisane mają odpalać się na kilku różnych systemach, jednak w praktyce każdy wie jak to wygląda.
Więc, jeżeli piszesz jakiś mały programik to po prostu spróbuj obejść się bez przeźroczystości, jeżeli coś bardziej ambitniejszego to polecam oczywiście C++.