Ja mam prawie zawsze włączone Wifi i transmisję danych, poruszam się po terenie wiejskim, gdzie często zanika sygnał.
Telefon wytrzymuje mi do 2 dni, ale jeśli gdzieś wyjeżdżam to ładuję przez noc tak, żeby na rano był 100%. Bo inaczej trochę zabawy na wyjeździe z google maps i baterii ubywa znacznie.
podsumowując:
- jak bawię się telefonem i coś tam przeglądam, instaluję, korzystam z aplikacji - ładowanie codzienne
- jak tylko gadam to wystarczy na dwa dni
Pewnie można wszystko wyłączyć i korzystać z telefonu przez 3 czy nawet 4 dni, ale wtedy nie kupuje się smartphone'a tylko wystarczy jakiś Samsung czy Nokia za 350zł, które potrafią wytrzymać tydzień.
Aaa, mam już androida 2.2 (Froyo) - nieoficjalna beta, ale działa świetnie, telefon jest szybki, poręczny i jestem zadowolony - polecam.