Ładowanie samej baterii.

Siemka, mam pytanko. Kupiłem spowrotem tego PDA. Chciałbym zobaczyć czy ogólnie żyje, ale problem w tym, że nie mam już tej ładowarki. I mam pytanko, które piny na baterii to + i -? Mam dostęp do różnych zasilaczy stabilizowanych, ładowarek itp

hmm

1. aku bez stacji dokującej nie naładujesz z zewnątrz (jest na tyle dziwne że nawet nie daje prawdziwego napięcia na pinach więc nie sprawdzisz gdzie wpiąć + i -)

No to juz wszystko wiesz w tym temacie.

No to nic, może gdzieś uda mi się pożyczyć taką ładowarkę czy stacje
A jak nie to kupić. Ty kiedyś kilka razy wspominałeś, że masz nadmiar

Tak mam  nadal.

Ja z powodu braku oryginalnych komponentów i funduszy pozwalających na ich zakup - przerobiłem oryginalne złącze, usunąłem je.
Zamiast tego wstawiłem gniazdo o podobnej wysokości i przyłączyłem odpowiednie piny do odpowiednich wyprowadzeń.
Oto lista wyprowadzeń potrzebnych do ładowania i obsługi USB:
Piny liczone "od lewej" [patrzymy na płytkę z góry, wyprowadzenia płytki u dołu]:
1 - 12 -mało nas interesują
13 pin - +5V z portu USB [służy do wykrycia podłączenia portu USB]
14 pin - Złącze transmisji USB transmisja dodatnia [w kierunku telefonu]
15 pin - Złącze transmisji USB transmisja ujemna [w kierunku komputera]
16, 17, 18 pin - Masa [ 0V, masa podstawowa, może być wykorzystana także masa z któregos złącza do utrzymania złącza - rezystancja na poziomie 0,2 ohm ]
19 pin - mało nas interesuje - byle by go nie zewrzeć z innymi pinami
20, 21, 22 pin - +5V z ładowarki lub USB
Uwaga!
Piny zasilania +5V [czyt. 20, 21, 22] oraz Masa muszą mieć dobre złącze i trwałe, płynie przez te 2 złącza prąd pokroju nawet 2,5 Ampera, co powoduje zgrzewanie się standardowego portu mini lub micro USB
sprawdziłem po swoim eksperymentowaniu [pomijam fakt ze przez to ze je próbowałem wstawić lekko nagieła mi się obudowa klawiatury.]
Dobrze do tego celu mieć lutownicę typu marker o grubości grotu max 1mm - oraz mało drżące dłonie - łatwo zalutować ścieżki. Jeśli ktoś chce zdjęcia wykonania - niech powie, udostępnię z mojego eksperymentu.
Link do schematu wyprowadzeń:
http://pinouts.ru/PDA/pda_blue_angel_pinout.shtml

Raczej takie przeróbki mnie nie interesują. Najlepiej jak bym znalazł gdzieś po kosztach ładowarkę, czy samą wtyczkę z takowe

płynie przez te 2 złącza prąd pokroju nawet 2,5 Ampera

Oryginalna ładowarka z zestawu daje 2A w obciążeniu, więc bez przesady.
i wystarczy lutować 13-16,22
Do tego średnio się to mieści w obudowie.

Tak to może wyglądać w praktyce:

Ja niestety nie posiadam oryginalnej ładowarki - mam trochę podstarzały zasilacz 5V impulsowy po discmanie o wydajności 3A.

Oryginalna ładowarka z zestawu daje 2A w obciążeniu, więc bez przesady.

po przyłączeniu amperomierza wyskoczyło około 1.8A podczas samego ładowania, ale po włączeniu Wi-Fi, bluetooth i uruchomieniu transmisji poprzez nie [opera dla Wi-Fi + Headset bluetooth] podczas rozmowy dało 2,5 Amper z niewielkim haczykiem.

Do tego średnio się to mieści w obudowie.

Owszem, USB mini wygląda nieestetycznie i w dodatku wystaje, zastąpiłem to złączem od inwertera matrycy jakiegoś starego laptopa, z 6 pinów wykorzystałem 4, podłączyłem i ukryłem wewnątrz obudowy. Nie wystaje, nie wygniata płytki i obudowy.
Jest to sposób na to że nawet po uszkodzeniu przypadkowym złącza, można było utrzymać funkcjonalność jeśli nie będzie możliwości aktualnej na zdobycie samego złącza po innym urządzeniu ze złączem Himalaya 22.

Do tego średnio się to mieści w obudowie.

Zgodzę się że wystarczy przylutować te 5 pinów, ale nie zagwarantuję w takim przypadku że nie zostaną upalone same punkty lutownicze  lepiej zapobiegać niż leczyć, więc lepiej zalutować te 2 komplety złącz razem, by umożliwić prądowi ujście spokojnie, bez nagrzewania się.

Raczej takie przeróbki mnie nie interesują. Najlepiej jak bym znalazł gdzieś po kosztach ładowarkę, czy samą wtyczkę z takowe

Przynajmniej będzie informacja dla innych ciekawych tego, co można z tym zrobić. Dzielę się tym co wiem - by w razie potrzeby - znaleźli tą informację i inni.

Jako, że jestem niecierpliwy Próbowałem dolutować do pinów jakieś przewodziki, ale nijak mi się nie udawało masy przylutować przez zbyt gruby grot, więc wylutowałem gniazdo i przylutowałem osobno przewodziki. Na razie się ładuje, zobaczymy co dalej

---

Połączone: Listopad 13, 2011, 16:05:49

---

OK, BA jest ogólnie sprawny, ale na nieszczęście oderwałem pady od USB. Może uda mi się to jakoś zrobić
Może to będzie kolejny powód do przybliżający mnie do kupna HotAira

Kupiłem go za 30zł jako niesprawdzanego, była nawet fabryczna plomba
Teraz mnie oj*b, że nie poczekałem by kupić od ciebie stacji 

Z takimi zdolnościami wątpię żebyś nawet przez HotAir to zrobił, prędzej spalisz połowę elektroniki na płycie.

Ogólnie jest to do uratowania, ale niewarte ceny.

Zgodzę się z wypowiedzią powyżej, odnośnie samego lutowania, ja lutowałem lutownicą typu "Marker" produkcji radzieckiej, w której to końcówka grotu ma ok 1,4mm średnicy, ścieżki są węższe - jedyne co mogę podpowiedzieć, to duża ilość melisy na uspokojenie drżących dłoni, stabilny stół i wygodna lutownica.
CO do samego lutowania - podpowiem iż mojej osobie przykładem, najlepiej jest lutować "zbyt dużym grotem" poprzez ocynowanie drucika, przyłożenie go do miejsca w którym ma on być, na końcu przytknięcie grotu do drucika i poczekanie na roztopienie się cyny na nim, oraz na punkcie lutowniczym. delikatne zabranie grotu, odczekanie aż przestygnie punkt, i można zabierać się za następny. Hotem nie po lutujesz - jedno wlutujesz, drugie ci się wylutuje, chyba że masz możliwość dostać tak cieniutką końcówkę dyszy. Ale to i tak trzeba sporo praktyki by takie rzeczy robić powietrzem. Ja się przekonałem na własnej skórze że to nie takie łatwe, jak bawiłem się na starych telefonach - i wróciłem do grotowej lutownicy.
Przepraszam za zboczenie z tematu głównego.

Dobra, kontynuując Mam sprzęt, mam... itp.
Dodatkowo 3 kolejne BA, ale ładowarki jak nie było tak nie ma, więc chętnie kupię jak ktoś ma

chyba ma jeden wolny dock