Kiedyś czytałem i pochwały były tylko od tych co wytrzymali jego profil.
Profil, w którym miejskie lokalne mają wyższy priorytet od miejskich głównych, jest genetycznie uszkodzony.
Może gdybyś doczytał co nieco opisu zamieszczonego do wspomnianego profilu, to by się okazało, że uszkodzona jest genetyka, ale wbudowanej w mapę kategoryzacji.
By było bliżej i łatwiej, pozwolę sobie zacytować wspomniany opis. Uzasadnienia tam zawarte wydają mi się logiczne ....
Cyt.
Dlaczego prędkości w profilu, są takie, a nie innePierwsze, co ma zapewnić profil, to zróżnicowany routing, w zależności od opcji trasy.
Drugie, to w miarę rozsądne ETA.
Proszę zwrócić uwagę na fakt, że w routingu (Profilu prędkości) nie ma podziału na drogi miejskie - miejskie (w granicach miast) i drogi miejskie - pozamiejskie (poza granicami miast). Dla przykładu - droga z Witkowa do Skorzęcina, to w AM droga miejska. Na tej drodze (poza nielicznymi miejscami) można "grzać" powyżej 100 - wy. Jak to można rozsądnie porównać do dróg miejskich , występujących w granicach miast? :roll:
Proszę zerknąć na lewo i prawo od DK15 pomiędzy Gnieznem, a Wrześnią - zobaczymy same drogi miejskie. Czy na tych drogach miejskich pojedziemy wolniej, niż po miejskich głównych w Poznaniu? Ewidentnie nie.
AM brakuje rozbudowanej i logicznie uzasadnionej kategoryzacji dróg - programowej, bo mapowa jest. Programowo, mnóstwo dróg, szczególnie tych, o niższej kategorii, władowano do "jednego wora", któremu przylepiono szyld "Miejskie".
Gdyby kategoryzacja w tym przedziale wyglądała np. tak:
........
- drugorzędne
- lokalne główne (łączące mieściny i miejscowości, poza obrębem aglomeracji miejskich)
- lokalne
- miejskie główne (wyłącznie na obszarze miast)
- miejskie (wyłącznie na obszarze miast)
- osiedlowe
........
wtedy można by zestrajać profil prędkości precyzyjnie i zgodnie z logiką nazewnictwa.
Tak jak napisałem w opisie do profilu - zestrojenie tego wszystkiego wymaga pewnych kompromisów. Jednak celem nadrzędnym jest routing, a w drugiej kolejności ETA.
Jeżdżąc po mieście w ciągu dnia, nie osiągniesz na miejskich nawet tych 45 km/h. Jeżdżąc w nocy - dojedziesz przed czasem.