Ja również za moje godziny spędzone na obrabianiu informacji dla AM, poświęcone wieczory, czesto przedłużające się do godzin nocnych, dostałem propozycję otrzymania firmowej koszulki polo, smyczy lub czapki. Uważam, że przesłanie takich propozycji jest co najmniej ŻENUJĄCE!!! Jeżeli zespół AM uważał, że moje uwagi są niezbyt cenne, przesyłane w zbyt małych ilościach, dlaczego zawsze zostawałem informowany o nowej wersji, aż do wersji finalnej do testowania której zostałem zaproszony??? Dlaczego zespół AM nie wytypował grupy najaktywniejszych betatesterów i tylko z nimi nie prowadził testów do końca? Czy to fair korzystać z czyjejś pracy wykonywanej czasem z narażeniem własnego zdrowia i życia, bo żeby wyłapywać błedy programu trzeba było dzielić uwagę pomiędzy obserwację sytuacji a drodze a działaniem programu - co do tego chyba nikt wątpliwości nie ma. Jeżeli za udział w testach była obietnica licencji to moim zdaniem jeżeli zespół uważa kogoś za NAJ powinien przekazać licencję na EU, ktoś mniej, proszę bardzo PL - ale nie takie propozycje jak w mailu. Jezeli zaś ktoś nie przesyałał zadowalających informacji nie powinien otrzymać zaproszenia do testowania kolejnej wersji programu. I to było by uczciwym podejściem do sprawy. A tak można określić całą sytuację jednym słowem WSTYD.