AM wprowadza różne gadżety a z podstawowym zadaniem, jakim jest doprowadzenie pod adres, jakoś sobie nie radzi.
Adres to miejscowość, ulica i numer. Są miejscowości bez ulic, tylko z numeracją domów, ale to osobny problem mieszkańców i urzędu gminy. Chciałem dojechać w Zabierzowie (pow. krakowski) na ulicę Krakowską 280 (Zabierzowski Park Biznesu). Wbiłem (AM6) adres Zabierzów, Krakowska 280 i wyskoczyła mi propozycja Krakowska (Balice), Krakowska (Zamoście), Krakowska (Aleksandrowice) , a numeracji brak - trudno nie zdążyli. Aleksandrowice i Balice, to odrębne wsie. Problem, czy propozycja-Krakowska (Balice) jest w Balicach, czy w Zabierzowie. Mapa pokazuje, że w Zabierzowie. OK, czyli reszta propozycji Krakowskiej też musi być w Zabierzowie. Ale gdzie może być numer 280? Dzwonię do kontrahenta i pytam, czy w nr 280 jest w Zamościu. Nie w Zabierzowie

. O dzielnicy Zamoście nie słyszał. Wytłumaczył, dojechałem, zrobiłem ślad, zgłosiłem do suportu. nanieśli w 6.2. W AM6.6beta2 pojawiła się na Krakowskiej pełna numeracja, ale nie podpięta pod wyszukiwarkę adresową

Po wybraniu adresu Zabierzów, Krakowska dostaję propozycję:
- Krakowska - Zelków (!) k/Gacki, Zabierzów
- Krakowska - Rząska (!), Zabierzów
- Krakowska - Balice (!), Zabierzów
- Krakowska - Szczyglice (!), Zabierzów
czyli w okolicznych wsiach. Ulica Krakowska w Zabierzowie nie istnieje

Ale prowadząc przez Zabierzów ją widzi: zaczyna się w Gaju (?), a kończy w egzotycznym Czcie. Jadąc człowiek nie wie, gdzie się znajduje

AM koniecznie chce wyszukiwać zadupia, np. Morgi w Rybnej (nie znajdzie), Zagórze - tego jest od groma, Ruczaj. Nikt,podając adres Nie powie, że mieszka w Ruczaju, Tylko w Krakowie, na Ruczaju. Więc po co ambitna wyszukiwarka?
Proponowałem w suporcie, skoro AM jest mapą drogową ( z Kowańca do Ochotnicy poprowadził mnie pieszo, jak terenówka, tylko kilka godzin dłużej, a przez Gorce ani myślał), To powinna być dostosowana do istniejących przy drodze tablic informacyjnych miejscowości. Dzielnice, przysiółki, powinny być rozwijane po wybraniu miejscowości.
W każdym urzędzie (gminy, miasta starostwie) są komórki ds. promocji regionu. Chętnie pomogą uściślić istniejący podział administracyjny.
Nawet zdjęcia ciekawych miejsc podeśle, żeby kierowcy się nie nudziło.
Ambitne plany dodawać do POI adresy www. Po jakiego grzyba? Jak ma dostęp do internetu, to sobie wygugla, a pozbawionemu takiej możliwości, jest obojętne. Nie dość, że śmietnik jest w adresach, śmietnik w punktach POI, to jeszcze trzeba dorzucić śmietnik w opisach. Jak działają nowości w becie, można przeczytać w sąsiednich wątkach. Nowości... muszą się dotrzeć. Ale nie da się dobrze dostosować programu bez uporządkowania podstawowych spraw.
Podobne ambicje przejawiają Urzędy Gminne wprowadzając na siłę ulice do poszczególnych wsi. Ciekawe, jak sobie z tym AM poradzi, bo niedługo ruszy lawina.
Przeprasza za przydługi tekst.