Nie do końca dobrze odebrałeś moją opinię. W moim akurat przypadku, to yanosiki nie są mi do niczego potrzebne, bo ja jeżdżę z prędkością emeryta, bo nie lubię się śpieszyć, nie mam z tego fanu, a już zwłaszcza od czasu kiedy mam dziecko, które chce mieć ojca jak najdłużej i to głównie z jej powodu polubiłem wolna jazdę. A dlaczego np ja korzystam z yanosika? Korzystam, bo kilka razy dostałem mandat i to za przekroczenie prędkości, uwaga mój rekord to 17km ponad dozwoloną prędkość. W TVN turbo juz byłbym piratem drogowym. Dlatego uznałem, że mimo ślimaczej jazdy wolę na wszelki wypadek mieć coś na pokładzie, żeby przed żółtym słupem przespacerować się z prędkością poniżej dopuszczalnej i nie przegapić tego słupa.