Kilka świeżych uwag.
Zainstalowałem na Nexus 4 androidową Automapę, 4 dni używam jej jeżdżąc po Warszawie i oto garść wrażeń osoby, która naście lat używała wAM:
1. funkcjonalnie faktycznie trudno mi znaleźć na szybko coś, co było w wAM, a czego nie ma w aAM, wprawdzie inaczej to jest zorganizowane, ale odnajduję to, czego chciałem
2. w ciągu tych 4 dni, 3 razy nawigacja mi się... wywaliła. Tzn. 2 razy po postoju na światłach przestał mi nawigować, pokazywał tylko mapę. A 3 raz kompletnie mi się android wysypał i nastąpił reset systemu (nie daję głowy, że to AM spowodowała, ale stało się to po jej uruchomieniu)
3. nie wiem, co się dzieje w czasie postoju (np. na czerwonym świetle)... po chwili "rozgląda się", gasną wszelkie estymacje czasowo-odległościowe, a czasami jest objaw problemu jaki był na baaaaardzo wczesnej wersji windowsowej - gdy się samochód zatrzymywał, AM kręciła się w kółko, zdezorientowana z której strony nadjechałem, a w którą jadę... i tu mi się też parę razy taki młynek zdarzył...
Ogólnie... chyba przeskoczę ostatecznie na androida, choć jeszcze te 3 dni testowe popróbuję...