"No właśnie TUTAJ ustalasz co najmniej jakiej klasy ma być droga brana pod uwagę przy wyznaczaniu trasy przez Automapę!"
Jesli tak jest (sprawdze) to nazwa tej opcji jest WYBITNIE MYLACA. Jak niby mam skojarzyc cos co nazywa sie "srodek dluzszych tras" z minimalnym typem drogi jaki ma zostac wykorzystany do utworzenia trasy? A juz szczegolnie to "dluzszych". Co oznacza dluzszych? A jesli ja chce trase przez miasto - krotka, 5-10 km, to juz jest "dluzsza" czy jeszcze nie?
Nadal nie wydaje mi sie by funkcja o nazwie "srodek dluzszych tras" oznaczala, ze z trasy eliminowane sa WSZYSTKIE drogi o nizszej niz wskazana kategorii, ale - jak napisalem wyzej - sprawdze to.
"że autorzy Automapy nie sa w stanie wprowadzić informacji o stanie dróg w całej polsce."
Zgadza sie! Ale przy wyznaczaniu trasy najszybszej, nawet bez znajomosci stanu drog, logiczne byloby tworzyc trase przez np. 3 dluzsze ulice, a nie 15 krotkich. Taka wlasnie sytuacje opisalem. Do wspomnianego przeze mnie miejsca mozna dojechac 3-ma ulicami, kazda po pare kilometrow dlugosci - i tak wlasnie jezdza WSZYSCY. Automapa za to na sile uklada trase od drugiej strony, przez KILKANASCIE krociotkich podmiejskich uliczek, ze skretami co 50 metrow. A to - nawet bez uwzgledniania jakosci nawierzchni - jest w przypadku NAJSZYBSZEJ trasy NIELOGICZNE. Nie wspominajac juz o tym, ze jest po prostu oczywiste, ze na dlugich ulicach zazwyczaj niejako z definicji jest asfalt, a na 100-metrowych podmiejskich zazwyczaj go nie ma. Tak wiec program moze po prostu przyjmowac z gory pewne oczywiste fakty, nawet bez znajomosci rzeczywistych danych o stanie nawierzchni, prawda?
Utworzona przez automape trasa (7 km) wcale nie tylko z powodu nawierzchni, ale ze wzgledu na male, waskie podmiejskie uliczki, dzieci bawiace sie na drodze, zakrety co 50 m itp. jechalem prawie 20 minut, podczas gdy trasa, ktora jade normalnie (9,5 km) zajmuje mi 8-9 minut, bo jest prosta jak drut, szersza i do tego asfaltowa.
A pisze o tym wszystkim dlatego, ze to jest tylko przyklad - program zachowal sie podobnie juz kilkanascie razy. Zawsze na upartego (bez wzgledu na to czy wybieram trase najkrotsza czy najszybsza) wybiera male uliczki z masa zakretow. Dokladnie to samo jest np. przy jezdzie w Radomiu z ul. Malczewskiego w Reja. Nie wiedziec czemu, zamiast po prostu prowadzic z jednej ulicy w druga (koniec jednej to poczatek drugiej), program "zbacza" i prowadzi "na skoty" malutkimi uliczkami: Dzika i Tybla, albo wrecz Dzika, Tybla, Grochowa, Wolnosc. Proponuje zobaczyc to na mapie. Byc moze jest krocej (nie mierzylem), ale na pewno nie szybciej, a ustawienie "Najszybsza" niczego nie zmienia. O tym, ze jest to nielogiczne najlepiej swiadczy to, ze NIKT tak nie jezdzi.
Ja oczywiscie wiem, ze takie uzywanie Automapy we wlasnym miescie, ktore sie zna na pamiec, mija sie z celem. Ale mnie chodzilo o przetestowanie tego, co mnie czeka na nieznanym terenie. I choc oczywiscie pocieszajace jest to, ze Automapa doprowadzi mnie tak czy owak do celu (o ile w danym miescie beda nazwy ulic, bo jak nie to pozostana przechodnie), to mysl o tym, ze zrobi to zawsze przez jakis labirynt malych uliczek zamiast przez 3 duze troche maci moj spokoj.