Smerfik
pomijając to, że doskonale znam te tereny i wiem gdzie są ograniczenia (oraz jak jechać by dojechać do Zamościa)... to samym ustawieniem prędkości w profilu osobowym, na tym konkretnym odcinku 70 km nie ustawisz trasy dla samochodu o masie 40 ton.
W zasadzie musisz znać dobrze tą trasę + dodać punkty "przez" by program zaprowadził Ciebie bezbłędnie z Janowa Lubelskiego do Zamościa.
To jest tylko 70 km...
A co będzie kiedy trasa ma 300 czy 500 km ?
Trzeba poświęcić masę czasu (przy założeniu że mamy dostęp do aktualnych ograniczeń tonażowych) i postawić kilkanaście czy kilkadziesiąt punktów "przez" by profil osobowy doprowadziła nas do celu.
Oczywiście, można dać za przykład trasę Warszawa - Gdańsk.. gdzie i na profilu osobowym dojedziemy
ale tą trasę bez pomocy nawigacji pokonamy bez najmniejszego problemu.
EDIT
spróbuj zastosować te swoje profile... skoro trasa to DK "74"
Połączone: [time]Kwiecień 30, 2012, 09:10:18[/time]
Skoro nikt nie wyznaczył prostej trasy to opisze w czym jest problem.
Profil osobowy niezależnie od tego jaki wybierzemy typ trasy (nie sprawdzałem pieszej i terenowej
) poprowadzi nas zawsze tak samo.. czyli jak na screen1.
Kiedy jedziemy ciężarówką 40 ton trasą DK74 problem następuje w miejscowości Frampol.
Tam zaraz za skrzyżowaniem z drogą DW835 mamy ograniczenie do 8 ton... co widać na screen2. Taka sytuacja wymusza ustawienia kilku punktów "przez" by drogami podrzędnymi do DK74 znaleźć i wymusić właściwy routing.
... czyli na odcinku około 70 km nazwijmy to "zużywamy" cały zapas jak to ładnie określono:
Czasem dodaje jeden badż dwa punkty "przez". Jeżeli trasę wydłużymy o kolejne 50-70km, to dla właściwego routingu (na profilu osobowym) musimy dodawać kolejne punkty "przez".
Na tej konkretnej i bardzo krótkiej trasie nie sprawdzi się żaden dowolnie zmodyfikowany profil prędkości.
Takich ciekawych miejsc znam w najbliżej okolicy (ściana wschodnia) kilka.. a jest pewnie znacznie więcej.
Podsumowanie.
Czy da się jeździć na profilu osobowym ciężarówką 40 ton ?
Owszem, da się... jeżeli znamy trasę i ograniczenia jakie na niej są lub poświęcimy masę czasu + posiadając aktualne dane ograniczeń tonażowe by ustalić bardzo precyzyjnie, ALE z pomocą kilkunastu lub kilkudziesięciu punktów "przez" (a nie "czasem jednego lub dwóch") właściwy routing.
... jeżeli ktoś ma na to czas, to nic nie stoi na przeszkodzie by tak robić za każdym razem
Tak samo jak przekopać szpadlem areał kilku hektarów ziemi.