@hipeck, cc: all
Sorry, że odpowiadam Ci w tym wątku odnośnie ograniczeń pamięci, zamiast w becie, gdzie do mnie pisałeś, ale raczej ten się nadaje lepiej.
Obawiam się, że przykładowo dłubanie w kodzie w celu jego optymalizacji na 64MB zamiast zmiany okrętu flagowego z wAM na aAM i iAM i poświęcenie na te dwie ostatnie platformy 80-90% zasobów może się marnie skończyć, bo nabywcy NOWYCH urządzeń maja za przeproszeniem "w pompie" opowieści "dziadków", jak to nie mieli neta w nawigacji i dzielnie go parowali z telefonem, albo jak świetnie się jeździ nawigacją off-line.
Nie patrz na siebie, wyobraź sobie siebie jako sprzedawcę i kolejkę 500.000 dentystów, spawaczy, hutników, prezesów, dyrektorów, sprzedawców itd. Następnie pokaż im Twój sprzęt i wyobraź sobie, że próbujesz wytłumaczyć im, jak to działa, jakieś aktualizacje SR, jakies miplo, jakieś miplo traffic, jakieś parowanie telefonu, bosze... Podziękują Ci w minutę, grzecznie, acz stanowczo przenosząc się ze stoiska jakigoś dziwaka gadżetomana (to Twój stand, z hasłem "niech żyje 64mega, do szczęścia więcej Ci nie trzeba") do stanowiska, gdzie dostaną samoaktualizujący się produkt w pełnym zakresie (aplikacji i map), w którym tylko trzeba płacić, i to karta kredytową. Na dzień dzisiejszy to i aAM, i aNE to potrafią, pewnie iAM też. Spędzanie czasu na samodzielne wmontowywanie w wAM funkcji, które masz gratis w Androidzie i systemie iphone'ów (sklep, samoczynne aktualizacje, zarządzanie pamięcią [bo tam jest 256MB RAM]) to moim zdaniem ślepa uliczka.
Gdyby to Automapa nawoływała w roku powiedzmy 2006 do przesiadki na urządzenia z internetem, z powiedzmy minimum 256MB RAM, byłoby to zdecydowanie przedwczesne. Ale jeśli nie robi tego w prawie 2013, to mnie to zaczyna z lekka niepokoić. Trzymam kciuki, by mimo wszystko nie zawiodła ich intuicja, bo nie ma to jak zdrowa rynkowa konkurencja