PDAclub.pl - Forum użytkowników technologii mobilnych
Nawigacja GPS => AutoMapa => AutoMapa WinCE, WM, WP6.x => Wątek zaczęty przez: Yankee w Grudzień 18, 2012, 21:33:45
-
Witam,
jak myślicie ile warta może być licencja na Automapę EU z subskrypcją do kwietnia 2013 roku? Zamierzam się pozbyć sprzętu i Automapa nie będzie mi już potrzebna a szkoda żeby leżała gdzieś w szafie. Pytam bo nie wiem ile można za takie coś wołać a wystawiac od złotówki nie zamierzam bo jeszcze za 2 zł pójdzie :-) Wtedy wolę żeby sobie leżała w domu jako pamiątka :-)
Pozdrawiam
-
Połowę przedłużenia licencji? Daj aukcje od 1PLN, cenę minimalną daj na 30% rocznej subskrypcji i pójdzie :)
Pozdrawiam,
Ł.O.
-
...cenę minimalną daj na 30% rocznej subskrypcji i pójdzie :)
Ha, ha, ha, bez jaj, sugerujesz oddanie Automapy EU za 44 PLN
AutoMapa EU oficjalna cena licencji rocznej z roczną subskrypcją = 429 PLN
AutoMapa EU oficjalna cena subskrypcji rocznej = 149 PLN (oczywiście gdy posiadamy licencję)
Rynkowa wartość AutoMapy z kończącą się w marcu subskrypcją to 429-149 = 280 PLN
Rynkowa wartość AutoMapy z kończącą się w kwietniu subskrypcją to 429-(11:12x149) = 292 PLN
Do tego należy doliczyć jeszcze jakąś kwote za urządzenie.
Poza tym warto pamiętać, że dla AutoMapy windowsowej BOX posiadając numer licencji można przenieść licencję AutoMapy na inne, nowe urządzenie.
Dla OEM, LICENCJOBIORCA może przenieść prawa i obowiązki wynikające z LICENCJI OEM tylko wraz z przeniesieniem własności URZĄDZENIA.
-
Rynkowa wartość AutoMapy z kończącą się w marcu subskrypcją to 429-149 = 280 PLN
Mam nadzieję, że to taki żarcik?
-
Ha, ha, ha, bez jaj, sugerujesz oddanie Automapy EU za 44 PLN
Nie sugerowałem ustawienia ceny Kup Teraz a jedynie ceny minimalnej. Dla sprzedającego niech idzie oczywiście jak najdrożej.
Rynkowa wartość AutoMapy z kończącą się w marcu subskrypcją to 429-149 = 280 PLN
To jest wartość "księgowa". Wartość rynkową pokaże kupujący.
Pozdrawiam,
Ł.O.
-
Rynkowa wartość AutoMapy z kończącą się w marcu subskrypcją to 429-149 = 280 PLN
Mam nadzieję, że to taki żarcik?
Nie, nie żarcik.
Nie ma żadnej różnicy w wartości AutoMapy EU prosto z sklepu za 429 PLN a
AutoMapą EU gdy subskrypcja właśnie wygasa i opłacimy kolejny rok supskrypcji za 149 PLN.
Usiąć w ciszy, zrelaksuj się i przeanalizuj ponownie obliczenie dla kwietnia,
bo one są trudniejsze i dłużej możesz sobie posiedzieć i się relaksować.
Odnosząc się do oficjalnego cennika wartość AutoMapy EU z kończącą się w kwietniu subskrypcją
to 429-(11:12x149) = 292 PLN
Potrafię jednak zrozumieć (chociaż nie chcę) że co dla nie których nawet tylko 292 PLN to wiecej niż 0 PLN.
-
Nie ma żadnej różnicy w wartości AutoMapy EU prosto z sklepu za 429 PLN a
AutoMapą EU gdy subskrypcja właśnie wygasa i opłacimy kolejny rok supskrypcji za 149 PLN.
Na Allegro nie dostanę FVAT. Muszę czekać na przesyłkę. FVAT, dostępność od ręki to też może być wartość, za którą warto zapłacić w sklepie, czego nie daje Allegro.
Usiąć w ciszy, zrelaksuj się i przeanalizuj ponownie obliczenie dla kwietnia,
bo one są trudniejsze i dłużej możesz sobie posiedzieć i się relaksować.
Ta złośliwość naprawdę jest konieczna?
Pozdrawiam,
Ł.O.
-
Nie ma żadnej różnicy w wartości AutoMapy EU prosto z sklepu za 429 PLN a
AutoMapą EU gdy subskrypcja właśnie wygasa i opłacimy kolejny rok supskrypcji za 149 PLN.
Ale jest różnica wartości między AM za 'cenę katalogową' 429zł,
a taką samą kupioną po cenie rynkowej, która jest około 100 zł niższa.
A przy odrobinie szczęścia AM z roczną subskrypcją da się kupić poniżej 300zł.
(i to z fakturą VAT, co dla niektórych też nie jest bez znaczenia)
-
Usiąć w ciszy, zrelaksuj się i przeanalizuj ponownie obliczenie dla kwietnia,
bo one są trudniejsze i dłużej możesz sobie posiedzieć i się relaksować.
Proponuję, żebyś najpierw zapoznał się ze znaczeniem terminu "cena rynkowa" zanim zaczniesz go używać. I popuść trochę powietrza, bo Ci żyłka pęknie.
-
"Cena rynkowa, oscyluje wokół wartości towaru. Zależy od gry popytu i podaży." - coś nie teges?
To że ty nie chcesz jej kupić za tyle nie znaczy że nie ma innych chętnych.
Przedstawiłem zgodnie w wartością liczoną w PLN i wiem zawsze macana jest gorsza od świeżej.
-
"Cena rynkowa, oscyluje wokół wartości towaru. Zależy od gry popytu i podaży." - coś nie teges?
Owszem, nie teges. Nie wszystko, co wyskoczy na pierwszym miejscu w Googlu musi od razu być prawdą objawioną. Ta definicja ociera się o tautologię. Jest tak beznadziejna, że ręce opadają z szelestem. Szukaj dalej.
-
"Cena rynkowa, oscyluje wokół wartości towaru. Zależy od gry popytu i podaży." - coś nie teges?
...
Bzdura. I to kompletna.
Dam ci przykład. Kupujesz nowy samochód i w chwili złożenia podpisu na umowie jego wartość spada o 20%. Nawet nie uruchomiłeś silnika.
Dlaczego mam płacić jak u producenta za produkt z drugiej ręki? Sprzedawca musi opuścić aby znaleźć nabywcę.
-
Musi opuścić, bo jest podaż (następne stoją w salonie i czekają na klienta).
Gdyby czekał na ten model 1.5 roku, a w chwili odbioru zapisy byłyby na za 2 lata (jest popyt)
to sprzeda go ze znaczącym zyskiem od ręki.
Podane przez Miami określenie ceny rynkowej jest na tyle nieostre,
że bzdurą jest pisanie, że to kopletna bzdura. :P Twój przykład też tego dowodzi. :mrgreen:
-
Aż szczęka opada
-
Przy braku towarów - jak za komuny towar z drugiej ręki był droższy od nowego. Przy dostępności nigdy nie jest.
Miami nie jest autorytetem w ekonomii i nie definiuje pojęcia ceny rynkowej. Jest od dawna zdefiniowane pojęcie i do tego jednoznacznie.
Ale nM dziękuję za typową dla ciebie odzywkę. Bez niej to forum byłoby takie smutne (i dodaj kilka emotikonów - zawsze to świadczy o twojej klasie i wyrobieniu).
-
Ile coś jest warte to wie kupujący (wie ile za coś może /ma ochotę dać) . Yankee nie jest kupującym tylko sprzedawcą i tego nie wie. Pyta więc ile powiedzieć żeby sprzedać a jednocześnie nie wygłupić się i nie oddać za grosze . A koledzy fundują Mu wykład z ekonomii :ohreally:
Wyobraźcie sobie koledzy że chcecie kupić AM i napiszcie ile byście dali .
Ja bym dał ok. 200 . Bo trzeba by dwa razy kupować : raz ten program ,dwa subskrypcja dodatkowo ryzyko że coś będzie nie "teges" (Yankee bez obrazy ale z kasą nie ma sentymentów :E ) w sklepie mam bez zachodu ,z paragonem i gwarancją że wszystko ful legal .
-
Ile coś jest warte to wie kupujący (wie ile za coś może /ma ochotę dać) . Yankee nie jest kupującym tylko sprzedawcą i tego nie wie. Pyta więc ile powiedzieć żeby sprzedać a jednocześnie nie wygłupić się i nie oddać za grosze . A koledzy fundują Mu wykład z ekonomii :ohreally:
Pierwsza odpowiedź napisana przez lolę jest moim zdaniem całkowicie wyczerpująca w temacie. A wykład z ekonomii bynajmniej nie był skierowany do Yankee'go ;-)
pozdrawiam
-
Nigdy bym nie przypuszczał że forum AutoMapowe posiada tak obrytych z ekonomi użytkowników, gdzie każdy występuje przynajmniej z doktoratem. Jako że bardzo wielu nie podoba się hasło "ceny rynkowej" zawartej w Słowniku Encyklopedycznem Edukacji Obywatelskiej ISBN 83-85336-31-1 rok wydania 1999, a forum idzie ściśle w kierunku naprawy gospodarki krajowej, oczekuje dalszych wywodów i lepszych tłumaczeń wspomnianego hasła.
Dalsze sugerownie sprzedaży na poziomie 44 PLN oceniam jako rozbój w biały dzień.
20% utrata wartości salonowego samochody jest także mocno naciągana, bo w przypadku 50 tyś. można mówić o 3-4 tyś... nie ma nowej AutoMapy będzie wojna.
-
Miami,
[uwaga="tylko dla czytelników z poczuciem humoru"]nie każdy, kto używa słów, których nie rozumiesz musi od razu mieć doktorat.[/uwaga]
Tłumaczył Ci już lola wolno i wyraźnie, że nie sugerował sprzedaży za 44 PLN. Przeczytaj jeszcze raz powoli od początku do końca.
Skoro z ekonomii słabo nam idzie, to może poćwiczymy logikę? Wchodzisz?
Załóżmy przez chwilę, że ten cytat ze Słownika Encyklopedycznego Jakiegośtam (gdybyś był trochę obyty w tych sprawach, to byś wiedział, że ani żaden słownik ani żadna encyklopedia nie były, nie są i nie będą źródłem definicji uznawanym w jakimkolwiek poważnym piśmiennictwie):
a) w ogóle jest definicją (bo tak naprawdę to nie jest)
b) jest definicją prawidłową.
Jak w takim razie w świetle powyższej "definicji" wygląda stwierdzenie, że cena rynkowa czasowej subskrypcji jest wprost proporcjonalna do czasu pozostałego do jej wygaśnięcia? W którym miejscu ta wartość zależy od "gry popytu i podaży"? Hm....?
pozdrawiam serdecznie
-
Pogodzę Was.
Powoli zbliżamy się do kwietnia i cena tego produktu dramatycznie spada :P
A w chwili obecnej jest już właściwie zerowa.