[Wydzielony]o tym kiedy andek się tnie.

To, że am na androida, to bez wnikania w szczegóły gówniany program, to jednak na tle chyba swojego głównego konkurenta , czyli NaviExperta błyszczy i to pełnym blaskiem. Generalnie jestem raczej hejterem tego softu, przede wszystkim za kompletne jego nie rozwijanie (patrz olewanie klientów), ale to jak prezentuje sie przy nim NE, to już zupełnie inna bajka. Wczoraj dostałem email od NE, gdzi emi zaproponowali, że jak zainstaluję ich produkt , to dają mi licencję darmową na 3-mce na Polskę i po upływie tego okresu zniżkę 30 zł jak przedłużę licencję na rok, czyli generalnie dawali mi to praktycznie za darmo  I to jest uczciwa cena  Skusiłem się i zainstalowałem i faktycznie dostałem 3 miesięczną subskrypcję. Dziś rano jechałem z Warszawy do Lublina, pomyślałem sobie przetestuję . Ustawiłem trasę i w drogę. Ujechałem ze 300 metrów, wjeżdżam na rondo i.... komunikat prawidłowy, ale patrzę, że kursor dalej stoi w miejscu startu na mapie. No nieźle, zrestartowałem program, okey poprawiło się kursor ruszył jak kangur do przodu, coś okropnego, oczywiście nie mógł dogonić aktualnej pozycji, jedynie komunikaty nadążały. Po 2 km jazdy odinstalowałem badziewie, przełączyłem na aaM, normalnie jakbym jaguara odpalił i pojechałem do Lublina bez najmniejszych niespodzianek ze strony programu, było okey 

Trzeba było najpierw powyłączać wszystkie zbędne aplikacje. Może po prostu telefon się nie wyrabiał. Ja kiedyś miałem sytuację dokładnie odwrotną (muliło aAM, a NE działal ok) ale po "odciążeniu" systemu wszystko wróciło do normy.
Android niestety lubi stwarzać takie problemy.

Poszukałbym raczej przyczyny takiego zachowania niż zwalał wszystko na NE. Wczoraj i przedwczoraj NE też mi słabo chodził, ale w ta pogodę wiem czego się spodziewać po moim GPS.

Oczywiście, ze podstawa to sprawny system.
Nie mam za dużo softu w telefonie i praktycznie zawsze mam około 100MB ramu wolnego.
Nigdy mi aAM nie muliła (oprócz obecnego zawisania po pierwszym pobraniu danych traffic).

Pogoda - w moim przypadku - nie ma żadnego znaczenia dla pracy odbiornika w moim SGS+.
Na 2.3.6 działał zawsze tak samo kiepsko a na 4.2.2 tak samo prawie dobrze - bez względu na warunki atmosferyczne.

I w pełni się zgadzam, że Android to cholernie chimeryczny i nieprzewidywalny system.
Szkoda, że nie ma AM na WP, bo wiem, że ten system działa do bólu stabilnie.

Trzeba było najpierw powyłączać wszystkie zbędne aplikacje. Może po prostu telefon się nie wyrabiał.

Może faktycznie tak mogłem zrobić, ale zmyliło mnie to, że po zamknięciu NE i odpaleniu od razu aAM program błyskawicznie złapał fix i dalej działał płynnie i bezproblemowo. Gdyby i aAM muliła, to wtedy z pewnością zrobiłbym restart smarta.

Wiecie dobrze Panowie, że w przypadku Androida "powyłączać" to może być za mało... 

Bez Roota nie ma co nawet używać androida. Bez wywalenia zbędnych aplikacji co chwila się tnie.

Ale za to możliwość zmian i personalizacji dowolna, co do AM starsza wersja śmigała mi sprawniej, ale trasy nie były tak dokładne jak w najnowszej.

Bez Roota nie ma co nawet używać androida. Bez wywalenia zbędnych aplikacji co chwila się tnie.

Nie popadajmy w skrajności.
Dużo pewnie zależy od modelu (mój SGS+ na oryginalnym sofcie 2.3.5 od T-Mobile się nie ciął) ale czyszczenie ramu po przytrzymaniu klawisza Home też nieźle spełnia swoją rolę.

Na starym Galaxy Ace z Andkiem 2.3.6 pierwsze wydanie AM śmigało też dość dobrze i fon dawał rade.

Ja mam Samsung Galaxy Mini 2 wersja D.
Automapy na nim nie używam, jedynie Mapamap ale bez roota i wywaleniu śmieci po wgraniu facebook messenger i kilku aplikacji telefon tnie się wszędzie.
Ale po roocie jest ok.
Mapamap akurat nie jest zasobożerna.

Samo zrootowanie telefonu nic do wydajności nie wnosi.

Robi się straszny OT 

---

Połączone: Listopad 16, 2013, 11:12:42

---

Na starym Galaxy Ace z Andkiem 2.3.6 pierwsze wydanie AM śmigało też dość dobrze i fon dawał rade.

Mój służbowy Ace doprowadził mnie do takiego szału, że leży w szufladzie i używam starej E52 
Jak już trzeci raz miałem ochotę walnąć nim o podłogę. to doszedłem do wniosku, że bezpieczniej będzie, jak będzie leżał w szufladzie.
Jako tako działał tylko zaraz po Hard Resecie. Każda zainstalowana aplikacja powodowała już pogorszenie działania (2.3.6 od Plusa).
Problem polegał na czasie reakcji telefonu na naciśnięcie czegokolwiek. Dosłownie na reakcję trzeba było poczekać czasem nawet kilka sekund! 
Wyobraźcie sobie mieć taki telefon i nagle trzeba szybko gdzieś zadzwonić. 

Ale jak się po tych kilku sekundach aAM uruchomiła to działała elegancko.
No i w ACE odbiornik GPS nie gubił sygnału jak w SGS+.

Ale usuniecie zbędnych aplikacji systemowych już daje kopa.

Ale usuniecie zbędnych aplikacji systemowych już daje kopa.

Jakich aplikacji? Tak jak ktoś napisał, nie popadajmy w skrajności. Rootowanie telefonu i wywalanie co tam nie pasi prowadzi w prostej drodze do ponownego wgrywania softu. A rootowanie dla samego rootowania... po co? Nigdy nie rootowałem fona, zawsze działam na fabrycznych romach. I nic mi się nie tnie. A, przepraszam, jedynym wyjątkiem była Spica, tam miałem wgranego CM.

Potwierdzam  , 'używam' Androida bez roota na dwóch telefonach i tablecie i nic mi się nie 'tnie'.

Miałem zastępczego jakiegoś Huawei - miał fabrycznego Facebooka, który cały czas działał.

Wszystko zależy od potrzeb i zainstalowanych aplikacji, do Ac'a mam sentyment... bez roota śmigał mi w miarę, ale fakt jak za dużo apek to się ciął.... teraz SIII mini śmiga, odinstalowanie apek systemowych niepotrzebnych sporo daje.

Android 2.3.6 Mini 2
A Wywalam aplikacje typu google + hangouts chat on social hub itp
Nigdy nie mam po tym problemów.

Ostatnio zauważyłem podobną przypadłość (nawigacja zostaje w tyle za pojazdem) na Sygicu na moim L9. Więc to może nie kwestia aplikacji, ale właśnie systemu?


Pozdrawiam,
Ł.O.

Moje spostrzeżenia w działaniu 1,6 vs 1,5.
Telefon LG L9.
Na 1,5 wszystko działało płynnie. zawsze używam z transmisją danych.
Na 1,6 często zawiesza się na kilka sekund po wyznaczeniu trasy, w momencie kiedy zaczynam jechać. Czasami kończy się to dla mnie błędnym manewrem.
Na 1,6 przy pomniejszaniu, potrafi nie wczytać pozostałej części mapy. Pozostaje ponowne uruchomienie aplikacji.
Chyba wrócę do wersji 1,5.

U mnie podobnie, z początku myślałem że to wina sprzętu.

Połowę apek co daja operatorzy są zbędne....

U mnie na l9 AM1.6 śmiga bez żadnego mulenia A na jakim romie macie problem? Mój to v20i

Mam soft v20h

Ostatnio zauważyłem podobną przypadłość (nawigacja zostaje w tyle za pojazdem) na Sygicu na moim L9. Więc to może nie kwestia aplikacji, ale właśnie systemu?

Jaki masz soft na L9?
Ja mam nie brandowany (wersja H) od niedawna, a wcześniej miałem Plusowy (wersja C). Zmiana spowodowała że:
- zamiast 2 dni działa mi średnio 4
- GPS nie ma najmniejszych problemów (las, pochmurne niebo, wąskie ulice z wysokimi kamienicami, itd.), a wcześniej nie zawsze było różowo
- nie nagrzewa się tak jak wcześniej podczas intensywnego użytkowania
- wszystko działa znacznie szybciej i stabilniej (niektóre rzeczy uruchamiają się nawet wielokrotnie szybciej)

Ok. Wgram 20h i zobaczę. Ale to potrwa
Jeździłem przed tem na 20c i też nie było problemów

Rootowanie telefonu i wywalanie co tam nie pasi prowadzi w prostej drodze do ponownego wgrywania softu.

Teraz to Ty przesadziłeś.
Jak ktoś robi to z głową i nie wywala usług systemowych a tylko same aplikacje to nic złego się nie dzieje.
Zresztą są bardzo fajne aplikacje do zamrażania aplikacji (zamiast ich usuwania). Skutek jest taki sam a w razie czego można szybciutko i bezboleśnie aplikację "odmrozić".
No, chyba, że system nie wstaje...

zawsze działam na fabrycznych romach. I nic mi się nie tnie. A, przepraszam, jedynym wyjątkiem była Spica, tam miałem wgranego CM.

Wszystko zależy od romu.
Wśród customowych jest mnóstwo niedopracowanych i ze zbyt dużymi wymaganiami jak na sprzęt, na który są robione.

---

@ kalisz1 & lola
Nie wiem jakie macie OSy ale u mnie, na 4.2.2 pomogło przeniesienie aplikacji "do telefonu".
Teraz u mnie wygląda to tak:

Jak ktoś robi to z głową i nie wywala usług systemowych a tylko same aplikacje to nic złego się nie dzieje.

No właśnie, z głową. czasami przeglądam różne fora dotyczące Androida, i co rusz są posty "Help, nie działa mi telefon, wywaliłem to i to." Potem się okazuje, że akurat wywalił coś, co jest potrzebne do działania telefonu albo innych aplikacji. Dlatego wolę nie ruszać. Działa? Działa. Lepsze jest wrogiem dobrego, czy jakoś tak

Cytat: jerzu w Listopad 16, 2013, 12:58:04

zawsze działam na fabrycznych romach. I nic mi się nie tnie. A, przepraszam, jedynym wyjątkiem była Spica, tam miałem wgranego CM.

Wszystko zależy od romu.
Wśród customowych jest mnóstwo niedopracowanych i ze zbyt dużymi wymaganiami jak na sprzęt, na który są robione.

No właśnie. IMHO CM jest najlepiej dopracowanym customowym romem, a i tak w nim coś zawsze nie  działa. A to aparat, a to radio FM... W innych jest raczej gorzej.

---

@ kalisz1 & lola
Nie wiem jakie macie OSy ale u mnie, na 4.2.2 pomogło przeniesienie aplikacji "do telefonu".

A kiedykolwiek AM dało się przenieść poza pamięć telefonu? IMHO nie.

IMHO CM jest najlepiej dopracowanym customowym romem, a i tak w nim coś zawsze nie  działa. A to aparat, a to radio FM... W innych jest raczej gorzej.

Ale rekompensują wydajnością a często to co nie działa nie jest za specjalnie do szczęścia potrzebne.

A kiedykolwiek AM dało się przenieść poza pamięć telefonu? IMHO nie.

Ja po odtworzeniu aAM na 4.2.2 z backupu klawisz "przenieś do telefonu" miałem aktywny. Więc go kliknąłem i problem zamrażania się aAM po pobraniu danych traffic zaraz po starcie praktycznie ustąpił.

Jaki masz soft na L9?
Ja mam nie brandowany (wersja H) od niedawna

Od dawna v20h.

@ kalisz1 & lola
Nie wiem jakie macie OSy ale u mnie, na 4.2.2 pomogło przeniesienie aplikacji "do telefonu".
Teraz u mnie wygląda to tak:

Stockowy 4.1.2. Z tymże Karolu, zwóć uwagę, że piszę o Sygicu, nie aAM. A rzeczony Sygic siedzi w pamięci wewnętrznej, choć mapy są na karcie SD.

Rootowanie telefonu i wywalanie co tam nie pasi prowadzi w prostej drodze do ponownego wgrywania softu.

SOA#1 - u mnie działa od kilku miesięcy.


Pozdrawiam,
Ł.O.