Firma z Cupertino ma wspaniałe narzędzie pozwalające wymuszać na programistach pewne zmiany. Jest to oczywiście proces przyjmowania aplikacji do App Store. Nie inaczej jest tym razem. Jak donosi serwis Programiści mają czas na przystosowanie swojego oprogramowania do lutego przyszłego roku. Później nie będą przyjmowane aplikacje nieobsługujące 64-bitów oraz nieskompilowane przy użyciu iOS 8 SDK (nie oznacza to jednak utraty kompatybilności programów ze starszymi wersjami systemu). Tradycyjnie jednak, jeśli deweloper nie będzie miał potrzeby aktualizacji swojej aplikacji, to będzie ona mogła pozostać w App Store mimo niespełniania wspomnianych wymogów.
Dlaczego to ważne? Ponieważ 32-bitowa aplikacja uruchamiana w 64-bitowym systemie ma większe wymagania w kwestii pamięci (system musi wczytywać różne komponenty w wersjach 32-bitowych i 64-bitowych jednocześnie). Gdyby wszystkie aplikacje były 64-bitowe, zużycie pamięci byłoby mniejsze.
